1. Wspomnienia z dziecinstwa - Wyznanie Oli


    Data: 12.01.2022, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom

    ... pierwsza. Fala orgazmu trzęsła moim ciałem. Jęczałam cichutko, ale nie przestałam walić im koni. Po kilku chwilach Paweł pisnął i spuścił się jak poprzednio. Gdy tylko młodszy wytrysnął, od razu poczułam jak pała Janka eksplodowała. Sperma tryskała mu aż na kolana. Nie wiedziałam, czy walić im gruchy nadal. Paweł spuścił się drugi raz pod rząd i jego drągal trochę zwiotczał, ale może Janek chciał jeszcze.
    
    - No, sprawiłeś się brat, masz porządnego chuja, będziesz dobrym ruchaczem – zawołał starszy – ale chyba starczy na dzisiaj, bo twoja kuśka jest już miękka.
    
    Paweł był dumny z pochwał brata, ale odwrócił się od niego i zaczął szybko ubierać. Coś mi w jego zachowaniu nie pasowało. Ale nie zaprzątałam sobie tym głowy, gdyż przeżywałam nadal orgazm. To uczucie zawładnęło mną. Chciałam, żeby nadal mnie oglądali nagą i dotykali. Ubrałam się jednak, tak jak chłopcy i poszliśmy do domu.
    
    Następne dni wyglądały podobnie.
    
    Chodziliśmy po cichu na staw, kąpaliśmy się, a później zaczynaliśmy się pieścić. Rozkładaliśmy koc, bo raz oblazły nas mrówki i musieliśmy ratować się skacząc do wody. Janek nie chciał mnie dotykać, za to częściej głaskał Pawła. Najpierw po plecach, później po klacie, raz przejechał palcami po jądrach, a raz walił mu konia za mnie, bo powiedział, że mi nie wychodzi. Młodszy był tym zażenowany, ale lubił mnie dotykać, więc się zbytnio nie stawiał.
    
    Któregoś razu spuścili się już po dwa razy i chcieli jeszcze. Ręce mi już mdlały, bo trzepałam im ...
    ... kapucyny długi czas i zaczęłam zwalniać.
    
    - E, słabo ci to idzie – narzekał Janek – Pawcio zwal mi, bo ona nie ma siły.
    
    Młodszy niechętnie wziął do ręki i zaczął trzepać bratu. Wolną ręką macał moje cycki.
    
    Byłam zmęczona, ręce mnie bolały, ale chciałam dogodzić Pawłowi. I wtedy przypomniałam sobie scenę w stodole. Nie namyślając się długo, pochyliłam się i włożyłam członka do ust.
    
    Zaskoczyłam ich.
    
    Paweł w ogóle się tego nie spodziewał i zastygł w bezruchu. Janek, jak to zobaczył, to aż wyszły mu gały.
    
    - Kurde! Ciągnie ci druta! Ale heca! – zaśmiał się – mi też pociągniesz?
    
    Przechyliłam się w drugą stronę i chwyciłam wargami drugiego kutasa. Po paru chwilach sam go wyciągnął.
    
    - E tam, nie umisz. Wiesz jak się robi pałę?
    
    - Nie. Widziałam tylko, co robiła Zocha w stodole.
    
    - Zocha? – zainteresował się Paweł – kiedy? Z kim?
    
    - Nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz – rzucił do brata i odwrócił głowę do mnie. – Musisz ciągnąć jak cielak wymię – zaśmiał się.
    
    - Czyli jak? – nie byłam pewna o czym mówi.
    
    - Pokażę ci - postawił drąga brata do pionu i włożył do ust.
    
    Paweł zesztywniał spoglądając na mnie, ale jak zobaczył, że mnie to nie zaskoczyło, trochę się odprężył.
    
    W sumie byłam trochę zdziwiona, że jeden chłopak liże kutasa drugiemu, ale bardziej zainteresowana byłam tym co robił Janek. A on ssał go tak jakby pił oranżadę przez słomkę. Miętosił ustami, lizał i ciągnął wargami, aż mu się policzki zapadły.
    
    - Widzisz, teraz mi ...
«12...101112...»