1. Warszawa


    Data: 11.01.2022, Kategorie: flirt, Romantyczne Autor: Ona1987

    Siedziałam wpatrzona w okno... Obraz migał przed oczami, wsłuchiwałam się w dźwięk rozpędzonego pociągu, tak dawno nie jechałam. Później już tylko muzyka... Udało się - byłam w drodze do Warszawy! I, mimo że to miały być tylko 2 dni to byłam podekscytowana tym, że w końcu Cię zobaczę i tym, co tam ze mną zrobisz...
    
    Po kilku godzinach jazdy dotarłam na Warszawę Centralną. No to teraz taksówka i do Sheratona! Było po 15.00 więc w sam raz, kończyłeś swoje szkolenie... Jak tylko przekroczyłam próg hotelu, ogarnął mnie przyjemny dreszcz... Nie wiem już sama, czy to reakcja na wnętrze, bo na żywo robił o wiele większe wrażenie niż na fotkach w necie, czy na myśl o spotkaniu... Umówiliśmy się, że mam się zgłosić do recepcji po przyjeździe, przedstawić i dostanę dalsze instrukcje od pani w recepcji. Okazało się, że szkolenie już się kończy, drzwi od sali były otwarte, mały gwar... Usiadłam w holu i zajęłam się jakimiś gazetami... Przez głowę przebiegały tysiące myśli, zdałam sobie sprawę, że robię drugą, najbardziej hardcorową rzecz w swoim życiu - jestem w obcym mieście i przyjechałam do faceta, który będzie mógł zrobić ze mną, co tylko będzie chciał, bo ja mam na to ochotę...
    
    Wszyscy wyszli z sali, dwóch facetów miało w rękach torby z laptopami, a obaj blondyni... No i który to Kuba?! On mnie widział, ja jego nie... Obaj podeszli do recepcji, jeden z nich miał bardzo atrakcyjny tyłeczek... Po chwili właściciel tego tyłeczka ruszył w stronę holu, w moją ...
    ... stronę...
    
    Podniosłam głowę znad gazety i zobaczyłam Twój szeroki uśmiech. Pewny siebie powiedziałeś „cześć mała!” przytuliłeś mnie i pocałowałeś w policzek (jaki grzeczny...). Ahhh co to za radość, że właścicielem pierwszego tyłeczka, który wpadł mi w oko w hotelu jesteś Ty! Stwierdziliśmy, że idziemy coś zjeść i pokażesz mi nieco miasta. Bacznie mnie obserwowałeś, słuchałeś, uśmiechałeś się do mnie... nie pozostawałam Ci dłużna... Było ciepło, więc miałam na sobie koszulę z krótkim rękawkiem na guziki dość głęboko rozpięte i wisiorek, który wsuwał się między piersi... zauważyłeś to, przejechałeś mi palcem po kształcie kwiatków na wisiorku dotykając niby niechcący równocześnie skóry piersi i powiedziałeś, że ładny... Zawrzałam...
    
    Kilka godzin upłynęło nam na rozmowach, śmianiu się i chodzeniu po mieście... Bez problemu znaleźliśmy wspólny język, choć jeszcze nie ten, na który tak bardzo miałam ochotę... Pewny siebie brałeś mnie za rękę, nie bałeś się mojej reakcji i chodziliśmy tak, mając bardzo dobre humory, to mi się podobało... Czułam jakbyśmy znali się od dawna, jak przyjaciele... Kupiliśmy wino i powoli kierowaliśmy się w stronę hotelu... Bezchmurne niebo, zachód słońca, bardzo przyjemny wieczór się szykował... Z czwartego piętra widoki na pewno będą zachwycające. Pokój też robił wrażenie, małżeńskie łóżko rzucające się pierwsze w oczy po otwarciu drzwi... duże, panoramiczne okno z cudownym widokiem na rozświetlone miasto... W łazience prysznic i jacuzzi... Powiedziałeś, że masz ...
«1234...»