1. SZALONE WAKACJE. Część czwarta.


    Data: 01.01.2022, Kategorie: Tabu, Pierwszy raz Podglądanie Autor: Karolinaklaudia1984

    Zakupy.
    
    Ten dzień zaczął się nieco inaczej niż zazwyczaj, mianowicie stała się rzecz naprawdę niespotykana..... wyspałam się!!!
    
    Budząc się około 11 godziny!!!
    
    No ale nie ma się co dziwić skoro ostanie dwie noce zarwałam.
    
    Widząc która jest godzina zerwałam się z łóżka czym prędzej.
    
    Boże z jednej skrajności w d**gą... pomyślałam biegnąc do toalety.
    
    W domu panowała cisza byłam w nim sama ,będąc w salonie usiadłam na kanapie ze zrobioną wcześniej herbatką, pomyślałam że pół godziny na dojście do siebie mi wystarczy. Włączając telewizor zauważyłam że na ławie leży kartka z wiadomością od rodziców.
    
    Karolinko jak będziesz miała chwilę pójdź do sklepu... poniżej masz listę z zakupami, obiadu dziś nie rób, zaplanowaliśmy grilla na popołudnie. Ps. Bądź grzeczna.
    
    To ostanie to pewnie tata dopisał pomyślałam uśmiechając się przy tym i biorąc telefon w dłoń...
    
    Napiszę smsa do Anki czy wybierze się ze mną na zakupy, bałam się być samą poza domem ze względu na wczorajszą sytuację z Tomkiem.
    
    Wysłałam jej wiadomość z zapytaniem czy ma ochotę iść ze mną na zakupy,nie czekając na odpowiedź chcąc nie tracić czasu poszłam wziąść prysznic.
    
    Po wyjściu z łazienki ubrałam się już do wyjścia po czym sprawdziłam telefon..
    
    Część oczywiście że pójdę z tobą na zakupy, będę u ciebie o 14 stej
    
    Czyli zdążyłam uffff w takim razie wyjdę Ani na przeciw pomyślałam,gdyż nie chciało mi się siedzieć w domu bezczynnie te pół godziny które mi zostało do jej ...
    ... przyjscia.
    
    Wychodząc z domu rozejrzałam się do okoła czy nikt nieproszony nie kręci się w pobliżu domu, wyglądało na to że jest bezpiecznie.
    
    Po pięciu minutach byłam już pod domem Ani.
    
    Dzień dobry Panu jest Ania... zapytałam jej ojczyma który robił coś przy samochodzie przed domem.
    
    Część Karolina tak jest, wejdź proszę brama jest otwarta... odpowiedział nie wychylając nawet nosa spod maski samochodu.
    
    I w tym momencie Ania wyszła z domu...
    
    O cześć, nie spodziewałam się ciebie... to co idziemy? spytała
    
    Uśmiechnęłam się odpowiadając twierdząco
    
    Idziemy...
    
    Odchodząc kawałek Anka spytała po co idziemy do sklepu... czy mam coś konkretnego do kupienia...
    
    A wiesz rodzice wpadli na pomysł że zrobią grill popołudniu, przyjdzie pan Paweł tata chce z nim pogadać o tych kamerach pamiętasz? tłumaczyłam..
    
    A może i ty przyjdziesz? spytałam dodając nie chcę być sama, co ja tam będę robiła...
    
    Pewnie że przyjdę,ale wcześniej spytam rodziców o zgodę,miałam dziś jechać z nimi do wujka popołudniu... powiedziała Anka
    
    Mam nadzieję że się zgodzą, będąc tam sama umrę z nudów, poza tym pan Paweł.... będę czuła się nie zbyt komfortowo, wiesz co mam na myśli...
    
    Postaram się być Karolina... powiedziała Anka, dzięki temu zapewnieniu poczułam się nieco lepiej, naprawdę nie chciałam być tam sama,przed rodzicami będę musiała zachowywać się naturalnie, wiedząc przy tym że ten facet widział mnie prawie nago z Anką i to w takiej sytuacji .... dziwna sprawa.
    
    Idąc chwilkę w milczeniu ...
«1234...8»