1. Kancelaria u Dawida cz.2 „Po godzinach”


    Data: 28.12.2021, Kategorie: Pierwszy raz Blondynki, Laski Lesbijki Oral Autor: marek1234

    ... zamienić pozycję. Teraz Aneta usiadła na kanapie, tuż obok Marty. Miałem w tym momencie idealny widok na nie obie. Nasza wspólna znajoma, przybliżyła się jeszcze do mojej małżonki, rozchyliła jej nogi i jednym palcem wjechała w głąb jej cipy. Aneta pisknęła, ale był to dźwięk rozkoszy. Marta coraz szybciej robiła jej palcówkę. Wsadziła drugi palec by zwiększyć doznania. Aneta zaczęła się wić i w szale podniecenia całować Martę, a także lizać i ugniatać jej cycki. W końcu dopadł ją orgazm. Zacisnęła uda, mając w sobie jeszcze palce Marty. Chwilę dochodziła do siebie, ale zaraz zajęła się swoją koleżanką. Marta oparła się rękami o oparcie kanapy, jedną nogę podniosła do góry, także kładąc ją na oparcie, a drugą stabilnie stała na podłodze. Spódniczka, którą jeszcze miała na sobie wylądowała na dywanie. Z tej pozycji wypięła się mocno do tyłu, eksponując swoją ogoloną na zero cipkę i dupę. Aneta uklęknęła za nią i zaczęła kolejny raz strzelać jej minetę, ale nie zajmowała się tylko jej cipą, bo po chwili lizała też jej odbyt. Marta głośno jęczała. Byłem mega podniecony, mój chuj chciał się wydostać ze spodni. Widok dwóch zabawiających się ze sobą mega lasek był czymś co ciężko opisać. Aneta wsadziła Marcie ...
    ... dwa palce do cipy i zaczęła poruszać nimi w przód i w tył, imitując penetrację penisem. Długonoga blondyneczka zaczęła dochodzić na swój szczyt. Piskliwy głos, który się wydobył z jej gardła oznajmił, że przeżyła właśnie mega orgazm. Dziewczyny położył się na sobie oplatając się nogami i dotykając swoich ciał.
    
    - Dawno nikt mnie tak nie wylizał suczko – zrelaksowanym głosem rzekła Marta.
    
    - Wiesz, że uwielbiam się z Toba kochać. Już od czasów szkolnych kiedy zrobiliśmy to pierwszy raz, jaram się Tobą – odparła Aneta.
    
    - A ja Tobą suczko.
    
    - Następnym razem pokaże Ci jak to jest być suką.
    
    - Grozisz mi? Hahaha. Wiesz, że na to czekam! – zaśmiała się Marta.
    
    - Głupia jesteś – mówiąc to dziewczyny zaczęły się śmiać.
    
    Czyli tak wygląda wasza przyjaźń? Pomyślałem. Dobry masz Aneta gust. Zacząłem powoli schodzić w dół po schodach, tak żeby nie być usłyszanym. Zamknąłem za sobą drzwi i popędziłem do swojego samochodu. Odkryłem dziś wspólną tajemnice mojej żony i jej przyjaciółki. A poznając bliżej Martę po naszym ostatnim spotkaniu i po tym co dziś zobaczyłem wiedziałem, że teraz otwierają się przed mną nowe seksualne możliwości. Wiedziałem też, że tego wieczora zerżnę moja żonę jak nigdy wcześniej. 
«123»