1. Dziecko.18


    Data: 26.01.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    W domu cisza, jest fajnie, mój opiekuje się mną, bo... jestem chora na ciążę. Nie zauważył, że lekko przytyłam, że piersi są pełniejsze, że robię się kobietą do schrupania...
    
    Nachodzi mnie myśl o pokazaniu się komuś. Przypomniałam sobie jak mój kochanek prawie rozebrał mnie w galerii, jak ta myśl o upokorzeniu wtedy podniecała cipę przez kilka dni..
    
    A teraz, jak mam takie jędrne ciało, takie pełne i pociągające... Chodzę całe dni nagrzana i myślę... co tu zrobić dzikiego... albo wręcz głupiego...
    
    Zadzwoniła Anka. Mam już 9600, jeszcze potrzebuję jej.
    
    - Uzbierałaś już ?
    
    - Jeszcze niecałe trzy tysiące mi brakuje.
    
    - Mam koleżankę z mężem i ostatnio przy winie pochwaliłam się, że moja przyjaciółka, czyli ty, przyjmuje w dupę jak w cipę, wszystko i wszystkich. Ona zaczęła się śmiać i powiedziała, że na przykład o swojego chłopa jest pewna, bo on ma tak wielkiego, że nawet nie startuje do żadnej, bo nie biorą, a w dupę to nie ma mowy... Ona ledwo daje mu w cipę. I wiesz co, założyłam się..
    
    - A o co ?
    
    - Że ty dasz radę wziąć go w tyłek..
    
    - Nie przesadzaj...
    
    - Khalida wzięłaś, nikt nie może mieć większego... dasz radę...
    
    - No nie wiem...
    
    - Założyłam się o tysiąc, on też się zgodził...
    
    - Anka, jesteś niemożliwa, ale masz tam być ze mną, w razie czego...
    
    - Nie ma sprawy, chętnie to zobaczę... czekaj... a może ktoś też chciałby to zobaczyć i zapłacić... ?
    
    - Chcesz zrobić pokaz ?
    
    - Jak zapłacą, co ci leci...?
    
    - Kusisz mnie...
    
    Nie ...
    ... musiała, moja cipka, ok, dupka już dawno się zgodziła... sama zaczęła robić skurcze na samą myśl... tak, zgodzę się, nawet na pokaz.
    
    - Ok, organizuj, tylko za porządną kasę...
    
    - Rozumie się, daj mi tydzień...
    
    Jest to jakieś rozwiązanie mojego pragnienia szału... ten pokaz... wielki kutas, ale coś mi brakuje, coś ciągnie mnie w ciemniejszą stronę życia, bardziej brutalną, złą, chamską... Chyba poczekam, ale gdzieś tam w główce kiełkuje myśl... niech dojrzewa...
    
    Po tygodniu Anka poinformowała mnie, że w piątek po 17, i że będą jeszcze dwie pary, płacą po 300, razem 1600, ok będzie 11200, prawie, prawie...
    
    Cały czwartek i piątek nosiłam tak wielkie dildo w tyłku, że nie mogłam siadać z nim, wyciągałam tylko przy zabawie z synem, aby Jola nic nie zauważyła. Jedzonko delikatne i wielka czekolada, w czwartek i w piątek. Dobrze robi na lewatywę, nie wylatuje za dużo i jest czysto przez dłuższy czas. Znam swoje ciało i wiem jak reaguje na różne potrawy.
    
    - Pani Jolu, w piątek popołudniu jak zwykle spotkanie w interesach, ale powiem, że jestem na finiszu zbiórki funduszy na wydanie powieści młodego, bardzo zdolnego chłopca, będzie sukces, zaproszę Panią na oficjalne wydanie.
    
    - Dziękuję i cieszę się, ze daje pani radę z wszystkimi obowiązkami...
    
    - Ciężko, ale daję...
    
    Pończoszki, krótka sukienka, przestałam się aż tak bardzo czaić przy niej, obcas do nieba... i mniejszy koreczek, aby można było normalnie iść.
    
    Podjechałam pod dom Anki i razem już ruszyłyśmy.
    
    - ...
«1234...10»