1. Karolina i Robert. 5


    Data: 22.12.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Podglądanie Autor: ---Audi---

    Na d**gi dzień wcale podniecenie mi nie spadało... jakby nic nie było... co tu zrobić... potrzebuję kutasa....
    
    Na trzeci było jeszcze gorzej... on na treningach, prawie go nie widuję...
    
    Wieczorem musimy pogadać...
    
    - Robert, mam taką ochotę, zerżniesz mnie ?
    
    - Kochana, mam problem... wiesz... przez te wszystkie lata samotności zabijałem w sobie potrzebę seksu, miałem lepsze i gorsze dni... nawet 3 dziewczyny, ale najlepsze były tylko chwile mojej rozpaczy i filmy z byłą...
    
    - Biedaku...
    
    - A robiłem to coraz rzadziej... gdy wszedłem na wysoki poziom amatorskiego sportu, praktycznie moja potrzeba seksu została tylko w głowie... treningi i wyczerpanie fizyczne załatwiły resztę... Przez większość dni w roku jestem energetycznie pod kreską...
    
    - Więc po prostu nie masz siły ?
    
    - Poczekaj, niech tylko Hamburg się skończy, ograniczę sport i polepszy się między nami, obiecuję...
    
    - Ale ja nie chcę być dla ciebie przeszkodą...
    
    - Nie po to los nas złączył i dał mi taką kobietę, abym tego nie docenił... będzie dobrze...
    
    - Bo ja mam mimo wszystko duże potrzeby...
    
    - Widzisz... ja już nie jestem taki młody...
    
    - Wyglądasz świetnie...
    
    - Ale wieku nie oszukasz i jak do tego dołączysz historię, to masz słaby mój wynik... dlatego kochana, rób co chcesz... naprawdę... nie ma żadnych przeszkód... tyle... co, to o czym rozmawialiśmy... i opowiadanie...oczywiście...
    
    - A mogę pobawić się nim troszkę... lubię brać jak leży...
    
    - Ja też to ...
    ... uwielbiam...
    
    Bawię się kutasem, on nie staje... ja liżę jak... loda... a mój ukochany... zasypia... To jest szczęście od losu, nie ?
    
    Co miałam mu gadać, że noszę od jakiegoś czasu znowu korek... że są dnie gdy wszystko strzelam sobie kilka razy dziennie... że i cipka, i dupka, i głowa domaga się rypania do bólu ?
    
    Po co mam go denerwować... ale ma rację... ja mam 28 lat... jestem idealną maszyną do jebania... a on ponad 40... muszę wytrzymać...
    
    W piątek coś strzeliło i wywaliło korki...
    
    Jest 11, Robert w pracy... dzwonię...
    
    - Nie mamy prądu, ale coś u nas raczej...
    
    - Weź z biurka notes i zadzwoń po elektryka, to znajomy, zaraz przyjedzie...
    
    Po godzinie przyjechał... obszedł.. i stwierdził, że to coś z pompami w basenie...
    
    - Robert, to jakaś pompa w basenie....
    
    - Nie w basenie, tylko w centrali, w notesie jest numer i pisze basen... zadzwoń i przyjadą... idę na zebranie, poradzisz sobie ?
    
    - Tak.
    
    Dzwonię... przedstawiam się jako osoba z domu Roberta i o dziwo efekty są natychmiastowe...
    
    - Za godzinę będą chłopaki... z częściami na wozie... naprawią...
    
    Nie przyszło mi nic do głowy, bardziej jak rozwiązać problem... ale gdy przyjechali i weszli na posesję to zwariowałam...
    
    Dwóch wytatuowanych gości. Młodzi, z 30 lat... rówieśnicy...
    
    Dosłownie dostałam małpiego rozumu, latałam koło nich, a to kawy, a może mrożonej herbaty...
    
    Poprosił jeden o piwo... nawet nie wiedziałam czy mamy... ale w lodówce stały dwie butelki... normalnie nie piję, ale tak ...
«1234...11»