Moje wymarzone 20 urodziny - Opowiadania Erotyczne

Moje wymarzone 20 urodziny

Od kiedy pamiętam fascynowałem się męskim ciałem, męskość zawsze mnie podniecała.

Owłosione klaty, nogi, ostre kości policzkowe, czarne jak węgiel włosy i oczy, coś co zawsze wprawiało mojego kutasa w stalową baczność, każdy ma swój ideał piękna. Tysiące fantazji erotycznych przed spaniem, setki snów gdzie wszystko co nie osiągalne było na wyciągnięcie ręki i takie idealne. Dziś kończę 20 lat, na te urodziny mam jedno marzenie, żeby mnie ktoś wyruchał tak żebym zapamiętał te urodziny do końca życia. Mam wujka który jest ideałem opisanym na samym początku, męski, czarny, owłosiony, podchodzący pod 40stke i jest singlem. Pomyślałem że może to on „spełni” moje marzenie w dzisiejszym dniu, choć nie mam pojęcia jak zareaguje na taką propozycję wiem że zawsze był za mną i zawsze mnie z wszystkiego tłumaczył, często u niego spałem gdy byłem zbyt pijany by pokazać się w domu czy po prostu na wakacje, ferie lub weekendy. Pamiętam że często lubił opowiadać dużo zboczonych historii i proponować mi np.: że mnie umyje i rozbierze gdy byłem pijany, od dłuższego czasu coś podejrzewam że może jest gejem, często jednak usprawiedliwiam go trochę śmielszym poczuciem humoru. Sam nie wiem, dzisiaj się okaże. Od rana myśl nie mogła mi wyjść z głowy więc nie czekając do wieczora pojechałem do niego, wiedział że miałem urodziny i prosił bym zjawił się u niego tego dnia by złożyć mi życzenia, jechałem jak głupi choć tak naprawdę nie wiedziałem czy nie dostane w ryj za taką propozycje , w myślach ...

... uprościłem moje marzenie do wspólnej kąpieli, pomyślałem że jeśli się zgodzi wtedy zaproponuje dalsze „przygody”. Około godziny 15 byłem już pod bramą, wjechałem, zaparkowałem i przywitałem się z pieskami wujka które biegały po dworze, po 10 minutach od przyjazdu wszedłem do środka, wujek wyskoczył zza rogu z ogromną kartką i butelką whisky, złożył mi życzenia i poszedł nalać coś do picia, chwilę rozmawialiśmy o tym od kogo i co dostałem, jak się czuje wchodząc w nowy etap wiekowy itp. Każda następna minuta rozmowy była dla mnie coraz bardziej stresująca bo wiedziałem że zbliża się czas pytania o mój najważniejszy prezent, wpadłem na pomysł napicia się whisky, przedzwoniłem do domu i przekazałem informacje o tym że nie wracam dzisiaj do domu, trochę było mi głupio że we własne urodziny wyjechałem z domu już po 14… ale wmówiłem rodzicom że szykuje mi się męski wieczór z kolegami i wujkiem, dzięki czemu rodzicie nie mieli do mnie pretensji, kończąc rozmowę widziałem jak wujek leje mi dość sporą szklane whisky. Piliśmy ponad godzinę, coraz bardziej „szumiało” nam w głowie, zaczęliśmy się wydurniać i nie wiem jak to się stało, nagle bez żadnego stresu, zapytałem wprost że dzisiejszym moim najważniejszym życzeniem urodzinowym jest wspólna kąpiel… po tych słowach cisza, nogi zaczęły robić mi się jak z waty, tysiące myśli czy dobrze zrobiłem, wujek patrzy na mnie jak bym kogoś zabił, a po chwili zaczyna się uśmiechać i odpowiada:

- twoje urodziny, twoje życzenia !

czuje jak ...