1. Eksperyment


    Data: 10.12.2021, Kategorie: BDSM Autor: a b

    Uzależnienie z czasem staje się odruchem, mimo że nie potrzebujemy tego, zrobimy to bo jakoś nam jest nieswojo. Od przybycia Natalii minął już miesiąc, owocny miesiąc. Szybko uległa i zmieniła się nie do poznania.
    
    Na początku aby była mi posłuszna stosowałem kary ale z czasem zamieniłem je na nagrody.
    
    Przekułem jej nos i zawiesiłem duży kolczyk (taki jak u krowy), na sutkach powiesiłem jej mniejsze kolczyki, które przez cały dzień były podpięte do urządzenia elektrostymulującego.
    
    Ścięła włosy na krótko i przefarbowało na biało, kolor pozwoliłem wybrać jej w nagrodę.
    
    Wszystkie polecenia wykonywała nie ze strachem a z fascynacja i ciekawością, zapomniała o dawnym życiu i wolności.
    
    Obudziłem się około 10, Natalia już stała obok łóżka i trzymała tace z moimi okularami i szklanką wody -Jak spałaś kochana? -zapytałem siadając na łóżku.
    
    Wyśmienicie doktorze.- miała na sobie tylko biustonosz z otworami na sutki, wczoraj pozwoliłem jej przez cały dzisiejszy dzień chodzić bez bielizny po tym jak zażyczyła sobie 100 dodatkowych uderzeń packą na pośladki. Byłem z niej zadowolony, jej tyłek był opuchnięty przez co wyglądał na jeszcze większy. Na szczęście pilnowałem diety i ani jej nogi ani brzuch nie rosły, była piękną siedemnastoletnią suką.
    
    Jeszcze przed śniadaniem własnym penisem wydymałem ją w dupę, zapewne odczuła moje ciało na jej obolałych pośladkach ale znalazłem jej wtedy inne zajęcie, no bo chyba pośladki to niewielkie zmartwienie kiedy ma się głowę ...
    ... zanurzoną w sedesie a napływająca woda nie daje chwili wytchnienia.
    
    Podczas śniadania jej włosy były nadal mokre, wyglądała uroczo. Wczesnym południem przykułem ją do fotela w piwnicy i wyjąłem z szafki pudło pełne igieł i drutów. Tym razem się przestraszyła, ale nic nie mówiła. Jedną z jej piersi naciągnąłem na linie i powoli wbijałem igły w jej pierś, po około 20 igłach zabrałem się za druga pierś. Z niektórych zaczęła wypływać krew.
    
    Zostawiłem ją z tymi igłami na około godzinę, założyłem jej maskę z kneblem i życzyłem dobrej zabawy. Po godzinie zabrałem się za wyciąganie igieł, czuła ulgę, lecz jej piersi dalej pozostały napięte na linie. Zabrałem się za biczowanie packą i pejczem na koniec użyłem jeszcze kabla.
    
    Kiedy ściągałem jej maskę zobaczyłem łzy w jej oczach, pomyślałem że dalej jest miękką pizdą.
    
    Błagam doktora o więcej, błagam więcej. - to były łzy szczęścia. Poszedłem do sąsiedniego pokoju i wróciłem ze słoikiem. Nałożyłem rękawice i nałożyłem zielonego żelu na jej piersi.
    
    Z początku zapewne czuła miły chłód ale z czasem mina jej skwaśniała zaczęła krzyczeć i wyć. Nie założyłem jej knebla, wrzeszczała i zaczynała się wiercić więc chwyciłem za jej kolczyk w nosie i pociągnąłem ku górze. Ucichła ale sapała i ciężko oddychała. Pościłem ją i usiadłem z boku na fotel otworzyłem książkę na zaznaczonej stronie i zacząłem czytać. Żel miał jakieś 30 min działania, kiedy już ustąpił odwiązałem jej piersi i kazałem się jej masturbować, posłusznie wykonała polecenie ...
«12»