1. Ratownik z przypadku cz.1


    Data: 03.12.2021, Kategorie: Hardcore, Pierwszy raz Autor: wojtur24

    ... wulkanu i zalała jej brzuszek i cycki a krople doleciały nawet do twarzy i rudych włosów. Następne salwy chociaż dużo słabsze to nadal sprawiały mu nieziemską rozkosz. Wypchnął biodra do przodu i jeszcze chwilę trzepał opadającego kutasa. Oddech uspokajał się. Chuj ze swoich niemal 20 cm skurczył się do jakichś 12 i stał się sflaczały i miękki. Żołądź cała zniknęła, owinięta szczelnie skórką. Położył się obok Wiktorii i gładził jej falujące podnieceniem piersi. Pocałował ją w usta.
    
    - Dziękuję - wyszeptał cicho w ucho dziewczyny.
    
    - Czy to już..., Czy ja już jestem kobietą - pytała cicho rozcierając po brzuszku, cyckach i piersi jego spermę.
    
    - Tak Wiki - odpowiedział i chociaż nie za bardzo mu się chciało, wstał i chwytając ją za rękę pomógł wstać.
    
    Pobiegli razem do jeziora. Zimna woda spowodowała, że jego chuj skurczył się jeszcze bardziej. Wiktoria tez odzyskała kontakt z rzeczywistością i chociaż pizda bolała ja jeszcze trochę, to jednak była szczęśliwa.
    
    Wyszli na brzeg. Nie ubierali się. Leżeli obok siebie całkowicie goli. On na plecach a ona na boku. Zamknął oczy. nagle poczuł jak ostrym końcem zerwanego źdźbła trawy zaczęła robić esy-floresy na jego skórze. Najpierw na owłosionym torsie ale schodziła ze swoimi rysunkami coraz niżej. Była teraz oparta na ramieniu i patrzyła na jego muskularne ciało. Widocznie te jej karesy poczuł też jego kutas.Najpierw zaczął rosnąc i robić coraz grubszy. Potem robić coraz twardszy, sztywniejszy i unosić do góry. By ...
    ... wreszcie uzyskać swoje największe rozmiary.
    
    - No i widzisz co narobiłaś? - zażartował - Teraz będę musiał chodzić z taka sterczącą pałą.
    
    - To... To to jest takie duże - jęknęła - I całe było we mnie?
    
    - No nie takie wcale olbrzymie, bo sam widziałem dużo większe, na przykład u jednego murzyna w akademiku - odpowiedział i też delikatnie obrócił się w jej stronę.
    
    Wiktoria odrzuciła słomkę i zaczęła wodzić po jego chuju paluszkami. To spowodowało, ze jeszcze więcej krwi napłynęło do kutasa i jeszcze bardziej zesztywniał a ogromna żołądź zsiniała i całkowicie wysunęła się z osłonki skórki.
    
    - Czy ja mu mogę dać buzi? - spytała naiwnie.
    
    - Tak. Buzi, polizać a nawet możesz całą tą główkę wziąć do środka buzi - położył się znowu na plecach.
    
    Wiktoria najpierw pocałowała go w usta a potem schodziła swoimi ustami coraz bliżej podnieconego chuja. Polizała jego sutki, które jeszcze nie całkiem przestały go drażnić po niedawnym orgazmie. Wreszcie liżąc brzuch dotarła do czekającej na nią żołędzi. Cmoknęła w duża dziurkę, z której wydzielały się obficie jego soczki. Polizała je. Wydały jej się jakby bez smaku. No może lekko słonawe. Polizała teraz dookoła całą żołądź. Zdziwiła ją nieco jej gładkość i delikatność. Zamknęła usta na fałdkach napletka i omiatała głowicę języczkiem. Jednocześnie palcami naduszała i pieściła jego jadra. Jedna jego ręka gładziła jej gołe plecy a d**gą dociskał coraz mocniej jej rudą głowę do swojego krocza. sztywny kutas wbijał się coraz głębiej w jej ...
«12...4567»