1. Anons #2


    Data: 30.11.2021, Kategorie: Pierwszy raz Fetysz Hardcore, Sex grupowy Brutalny sex Autor: napalonakotka22

    ... czwórce. Udałam, że odbieram telefon.
    
    – Niemożliwe, żebym je przeoczyła – w końcu uznałam, że były osobami towarzyszącymi na imprezie. Nie mogły u nas pracować. Nawet przy rozdawaniu ulotek.
    
    Zniknęły w głębi korytarza i trochę przycichły. Paru mężczyzn w końcu odwróciło głowy do swoich partnerek. Głośno komentując czyjś wygląd, cztery dziewczyny wreszcie wbiły się do łazienki.
    
    – Tak na oko mają ponad 80 lat. W sumie. Sporo! To stare babska są... – rzuciłam za nimi, żeby poprawić sobie humor.
    
    Szłam, po drodze opędzając się od nachalnych kolegów wprost proponujących seks. Niestety, jeden z nich objął mnie i dopadł, ale tylko przez bluzkę, mojego sutka. Namiętnie pieścił go ustami, namoczył mi bluzkę, a ja zadrżałam! Był dobry, tyle że teraz... Jeszcze chwilę wytrzymałam i odepchnęłam go z całej siły. Upadł na podłogę, koledzy wybuchli śmiechem i bezskutecznie próbowali podnieść go.
    
    – Stary, jak żona ciebie zobaczy, to od razu wstaniesz!
    
    Dwóch padło obok mojego „lizaka”. Odmówili pomocy, bo też nie mieli ochoty wstawać.
    
    – Tu jest naprawdę wygodnie! Możesz sam sprawdzić. Proszę, tu jest wolne miejsce – mamrotał jeden, nie pozwalając podnieść się. – Pani Doroto! Zapraszam koło mnie! – rękawem marynarki wycierał miejsce obok siebie. Minęłam ich. Wszyscy byli nawaleni jak autobus z pielgrzymką do radia.
    
    – Jutro nikt nie będzie o tym pamiętał – mruknęłam i ruszyłam dalej z uprzejmym uśmiechem.
    
    Przetrzymałam dreszcz, który przemknął po moim ciele i w ...
    ... końcu dotarłam do pustego stolika. Usiadłam, założyłam żakiet, zakrywając nagie piersi pod ażurową bluzką. – Aaaa... To dlatego tak się przykleił! – zrozumiałam zainteresowanie moim wejściem. Kiedy szłam, patrzyli na podskakujące gołe piersi pod prześwitującą bluzką! Przy tak delikatnym wzorze dokładnie było je widać. I jeszcze te sterczące brodawki...
    
    Mężczyźni uśmiechali się do mnie. W końcu to jedna z niewielu okazji, żeby porozmawiać w bardziej prywatnej, luźniejszej atmosferze z chodzącym sukcesem firmy. Taki kontakt zawsze może okazać się przydatny. Też się uśmiechałam i odwracałam od nich.
    
    – Dorcia! Chodź! – koleżanki w dobrych humorach znowu zapraszały do stolika, ale ja tylko odmachałam im i wskazałam na szwedzki stół.
    
    – Pewnie znalazłoby się wielu chętnych na mój biust. A tylko jeden okazał się odważny. Na szczęście... – mruknęłam do siebie. Brodawki sterczały, jedna szczególnie boleśnie, bo po pieszczotach pobudzał ją mokry materiał bluzki. A ja znowu miałam mokro między nogami... I bałam się, że zmoczę spódniczkę. A wtedy wszyscy mieliby powód do żartów! I okazję do zrobienia kompromitujących zdjęć.
    
    Większość skakała w rytm muzyki, więc bez problemów stanęłam przy szwedzkim stole, nalałam sobie szklankę coli i wypiłam duszkiem. Potem wzięłam jakąś smacznie wyglądającą kanapkę, kotlecik w panierce i sałatkę. Zjadłam, zapiłam drugą szklanką coli, dolewając soku pomarańczowego i poprawiłam ciastkiem. I jeszcze drugim. Ale naprawdę były smaczne! Po słodkim ...
«12...5678»