1. Adam i nowa współlokatorka cz.1


    Data: 26.11.2021, Kategorie: Fetysz Masturbacja Autor: Agis88

    ... chciał coś powiedzieć ale nie wiedział co.
    
    - I jak czy ci się podoba… - wydukał jedynie z siebie Adam opuszczając wzrok.
    
    - Tak bardzo, proszę oto kaucja jaką Pan wymagał, wieczorem z koleżanką przywiozę swoje rzeczy. - znowu się uśmiechając powiedziała Dominika. Było to powiedziane miłym tonem, który jednak niósł w sobie wiele pewności siebie.
    
    - A to fajnie, tak dobrze. - powiedział Adam lekko zakłopotanym głosem, zdając sobie sprawę z tego, że wszystko potoczyło się tak jakby on niewiele miał do powiedzenia. Jednak Dominika miała coś takiego w sobie, że nie był w stanie jej odmówić. Choć z d**giej strony był zadowolony bo w sumie od zobaczeniu jej w progu miał nadzieję, że z nim zamieszka.
    
    Późnym wieczorem zadzwonił domofon. Adam pośpiesznie zebrał się do niego, czując lekki dreszczyk napięcia.
    
    - Hej Adam słuchaj bo to jest 3 piętro bez windy, mógłbyś nam pomóc przenieść kartony, bo jesteśmy tylko drobnymi dziewczynami... - powiedziała serdecznym głosem Dominika.
    
    - Jasne pewnie już schodzę tylko ubiorę kurtkę i buty. - odpowiedział czując, potrzebę bycia gentlemanem.
    
    Na dole przywitał się z nią i jej koleżanką Anią, która był przeciętnej urody niewysoką dziewczyną w wieku około 20 lat.
    
    - Jakbyś mi mógł pomóc w pierwszej kolejności z tymi dwoma kartonami, są w nim książki i jakieś ciuchy. - powiedziała Dominika wskazując dwa największe szare kartony.
    
    - Jasne pewnie, od czego są mężczyźni – powiedział z uśmiechem Adam, czując, że już na starcie ...
    ... może zapunktować.
    
    - Właśnie do tego. - powiedziała zalotnym głosem Dominika, wywołując w Adamie lekkie zakłopotanie.
    
    - Eee to ja już wezmę karton… - wydusił z siebie.
    
    - Pewnie my już ruszamy przodem z ubraniami – odpowiedziała miłym głosem Ania.
    
    Jego karton ważył z 20 kilo i niewygodnie się go wnosiło. Dlatego też został lekko z tyłu. Na schodach minęły Adama schodzące dziewczyny, idąc po kolejną partię ciuchów. Gdy już dodarł do pokoju Dominiki i położył karton na ziemi pochylając się, zauważył przez niedokładnie zamkniętą górę coś różowego co nie było książką. Obrócił się, żeby zobaczyć czy nie ma dziewczyn za nim. Jednak nikogo nie było, miał dobrych kilkanaście sekund zanim tu wrócą. Sam był zdziwiony swoją ciekawością, jednak pod wpływem impulsu, rozchylił karton. Jego oczom ukazały się owszem książki ale na nich leżało wielkie ponad 20 cm grube dildo koloru różowego zakończone jakby przyssawką. Widział coś podobnego na jednym porno, gdzie dziewczyna przyssała je do ściany prysznica i zaczęła się rytmicznie na nie nadziewać. W mgnieniu oka jego penis stał się twardy, stał tak zamurowany przed kartonem gdy nagle usłyszał z tyłu głosy wchodzących po schodach dziewczyn. W sekundę go to wyrwało z transu i błyskawicznie zamknął karton i zaczął wychodzić z pokoju lekko się pochylając, żeby dziewczyny nie mogły dostrzec jego erekcji.
    
    - To ja schodzę po resztę… - rzucił Adam starając wyminąć w korytarzu dziewczyny obracając się w stronę ściany.
    
    - Pewnie… - ...