Show Poland TV s02e02 - Koszmary i wspomnienia - Opowiadania Erotyczne

Show Poland TV s02e02 - Koszmary i wspomnienia

Paulina wciąż suszyła włosy w łazience znajdującej się obok sypialni. Hałas suszarki zagłuszał słowa jej męża, leżącego w łóżku i czekającego na swoją ślicznotkę.

Prezenterka przyglądała się sobie uważnie. Musiała się przyzwyczaić do nowej fryzury, włosów krótszych dodających jej młodzieńczego wigoru. Gdy zorientowała się, że mąż coś gada, wyłączyła urządzenie i wychyliła się przez drzwi.

- Mówiłeś coś?

- Musimy zintensyfikować twoją aktywność w sieci.

- Też o tym myślałam.

Paulina wróciła do suszenia włosów, olewając co ma do powiedzenia jej mąż. Ten jednak opowiadał o swojej strategii promowania wizerunku żony. Doskonale wiedział, że Paulina powinna wrócić na ścianki, powinna zadbać o udział w konkursach. Wiele straciła. Fama jaka się za nią niesie musi zostać przysłonięta sukcesem.

- Może ciąża? - rzucił.

Na szczęście Paulina tego nie usłyszała, a z pewnością uznałaby, że mąż oszalał. Nie po to dochodziła do siebie, aby wrócić na wizję, by teraz bawić się w bachora.

Za bardzo podobała się sobie. Uwielbiała swoją smukłą, dziewczęcą sylwetkę. Do tego nieźle wyglądała w tej nowej fryzurze. Uśmiechała się do siebie, mając nadzieję, że los się odwróci.

Wtedy poczuła chłód. Wokół jej nagiego, drobnego ciała przeleciał zimny powiew. Czy mąż otworzył okno? Nie. To był strach. Zerknęła na siebie. Sutki zesztywniały. Na drobnych piersiach pojawiła się gęsia skórka. Poczuła jakby ktoś zimną łapą chwycił ją za krocze. Machnęła rączką. Odgoniła chore ...

... fantazje. Zachwiała się na śliskich kafelkach. W ostatnim momencie chwyciła się umywalki.

- Kochanie, wszystko w porządku? - zawołał mąż.

Nie odpowiedziała.

- Paulina!

- Tak, wszystko ok. Zrobiło mi się duszno...

- No to skończ już, bo ja czekam. - jego głos zabrzmiał rubasznie. Mąż liczył na igraszki.

- Jestem kretynką. Muszę się uspokoić. - mówiła pod nosem.

Narzuciła na siebie prześwitujący delikatny szlafroczek i wyszła do męża.

Ten leżał już nagi, z fujarą miętoszoną w dłoni.

###

Paulina czuła jak sperma męża wycieka z jej poocieranej cipki. Nie zaspokoił jej, raczej zirytował. Leżał obok sapiąc przez sen. Prezenterka nie mogła zasnąć. Bała się swojego snu. Bała się, że ten obraz znów powróci.

Gdy jednak uległa zmęczeniu, nie była już w stanie się przed tym snem opierać.

… wybiegła z białego jeepa. Pędziła przed siebie przez sawannę. Uciekała. Goniło ją trzech, z widłami, z kijami. Wyglądali jak noc. Cali czarni. Coś krzyczeli w swoim dzikim języku. W końcu jeden z nich podciął Paulinę. Poleciała do przodu, wprost na wysuszoną trawę.

Ten co dopadł ją pierwszy, wykręcił jej dłonie i docisnął drobną buźkę do ziemi. Inny już podciągnął spódnice zwiewnej sukienki. Zerwał z jędrnego, drobnego tyłeczka majtki i warknął, o dziwo w znanym jej języku:

- Zabawmy się z nią. Przytrzymajcie ją!

- O Boże nie! Nie róbcie tego! – zawołała

- Ty biała wiedźmo, nasi bogowie są dziś z nami! – zawył ten, który już rozciągał różową cipkę Pauliny, aby ...