1. Przypadek Michała cz. I


    Data: 25.11.2021, Kategorie: Blondynki, Hardcore, Laski Autor: Iks

    ... wyczuła. gdy poczułem ochotę na zmianę. Ściągnęła z łóżka poduszkę i położyła na podłodze, u mych stóp. Klęknęła na niej i ujęła w dłoń członka. Sprawnie, o czym mogłem się przekonać w dzień sprawiła, że pojawiła się sino bordowa żołądź. Gdy łepek kutas rozbłysnął w pełnej krasie zaczęła pieścić go końcem języka. Przejmujący, rozkoszny dreszcz smagnął moje plecy wzdłuż kręgosłupa. Po takim początku mogło być tylko wspanialej. Ciepły język owijał się wokół żołędzi, drażnił napletek, kreślił mokry szlak od czubka fiuta, aż po same jaja. Trwało to dobrą chwilę, doprowadzając mnie do szału i zakończyło w momencie, gdy wilgotny łepek mojego członka zniknął między wargami Marty. Rozkosznie przyjemne wnętrze ust siostry przyjęło go z niezwykłą gościnnością. Pielęgniarka trzymając kutasa u nasady, coraz mocniej ogarniała go ustami, połykając za każdym ruchem głowy kolejny centymetr mojej pały. W chwili, gdy na jadrach poczułem brodę dziewczyny przejąłem inicjatywę. Energicznymi pchnięciami zacząłem wsuwać całe osiemnaście centymetrów nabrzmiałej rozkoszy w usta siostry Marty. Ogarnęła mnie niespotykana euforia. Moje skromne doświadczenia z płcią przeciwną nie czyniły ze mnie demona seksu, a tymczasem teraz posuwałem w usta super dziewczynę, która jeszcze wczoraj wydawał mi się nieosiągalna, dla kogoś takiego jak ja. Żądza rozsadzała mnie od wewnątrz i byłem pewien, że muszę ją zaspokoić, pieprząc chętną siostrzyczkę aż do utraty tchu.
    
    Rżnąc Martę w usta zupełnie odleciałem. Nie ...
    ... zwróciłem uwagi, że uwięziłem jej głowę w silnym uścisku moich rąk. Dopiero, gdy zaczęła się krztusić oprzytomniałem.
    
    - Sorry, ale jesteś niesamowita - wychrypiałem.
    
    - A ty niewyżyty - odparła, dysząc ciężko. Przez chwilę pomyślałem, że moje zachowanie ją odstraszy i zakończy miłosną grę, ale moje obawy były niepotrzebne.
    
    Najwyraźniej miała już jednak dość seksu oralnego. Podniosła się z kolan i lekko zamglonym wzrokiem spojrzała na sterczącego mi między nogami członka. Oblizała usta, jakby miała ochotę go zjeść. Szybko pozbyła się fig, a ja odgadując jak chce poprowadzić igraszki dalej, złączyłem nogi. Pielęgniarka usiadła mi na kolanach, twarzą zwrócona do mnie. Przez chwilę szukaliśmy się nawzajem, aż poczułem, że zanurzam się w mokrym wnętrzu. Marta wygięła ciało w łuk, wtulając biust w moją brodę i rozpoczęła taniec. Zrazu ruchy bioder dziewczyny były nader spokojne. Drążyłem wilgotną cipkę leniwie i oszczędnie. Dostosowałem się do tego rytmu, hamując siłę żądzy, która chciała bym pieprzył ją bez opamiętania. Marta powoli ulegała jednak podnieceniu, które wyraźnie już teraz naznaczyło jej twarz. Wzrok miała zamglony, wypieki rozlały się po jej policzkach, a usta miała lekko rozchylone, jakby do delikatnego pocałunku. Taki widok podsycał moją samczą dumę. To, że młoda kobieta odczuwała tyle przyjemności z takim chłopakiem jak ja, potęgowało moje zadowolenie.
    
    Przyspieszyliśmy. Nasz miłosny taniec przeszedł z fazy walca do rumby. Cały byłem podnieceniem. Czułe je ...
«1...3456»