1. Agnieszka i jej mężczyźni cz.4


    Data: 22.11.2021, Kategorie: Anal Tabu, Hardcore, Autor: AgaFM

    ... podobnie było z długością. Na dodatek oczywiście kutasem gościł w jej cipce. Potem oczywiście robił zmiany przez co rozorał siostrze dupsko jak nigdy przedtem. Ale było fajnie. Aga lubiła gdy brat zajmował się jej tyłkiem, nawet w tak brutalny sposób. Teraz oboje mają tydzień odpoczynku od siebie i Aga była ciekawa jak to na nią wpłynie? Już teraz tęskniła za bratem przywołując sobie w pamięci ich wspólne chwile. Chciała do niego napisać, ale przecież robiła to niecałe dwie godziny temu. Stwierdziła więc, że poczeka do wieczora. Wtedy napisze mu jak bardzo go jej brakuje i jak bardzo go kocha.
    
    Do pokoju weszły nagle jej dwie koleżanki, które oznajmiły jej, że wszyscy udają się
    
    na obiad, toteż Aga zebrała się i udała się z nimi do hotelowej restauracji. Gdy zobaczyła zastawione stoły stwierdziła, że ktoś tu chyba nie oszczędzał. Ale nie było się co dziwić przecież jej firma była firmą światową z kapitałem dorównującym budżetowi Polski. Na obiedzie spędziła ponad godzinę, jedząc, rozmawiając, dzieląc się opiniami na temat firmy i tego w co się w niej zmieniało. Wszyscy oczywiście narzekali na zarobki i na nadmiar pracy i Agnieszka nie była tu wyjątkiem. Bywały dni, że tonęła w papierach a jakby tego było mało, brakowało ludzi do pracy i często musiała jeszcze stawać za kasą. Jednym z punktów programu było właśnie, jak zachęcić ludzi do pracy, oraz jak sprawić, żeby bardziej doświadczeni pracownicy przestali się masowo zwalniać.
    
    Po obiedzie, na godzinę szesnastą ...
    ... zaplanowane było jakieś szkolenie. Aula w której miało
    
    się odbyć była ogromna. Ale i ludzi było sporo bo grubo ponad setka. Tyle ile restauracji w kraju. Aga siedziała z koleżankami, ale myślami była zupełnie gdzieś indziej. Cały czas ściskała w ręce telefon czekając na jakąkolwiek wiadomość od brata. Chciała by chociaż raz to on pierwszy do niej napisał, a nie wiecznie robić to samej. Chociaż z d**giej strony wiedziała, że Felek jak każdy facet wolał kiedy to kobieta pierwsza do niego pisze. Nawet w przypadku gdy była jego siostrą. Wiedziała też, że był teraz w pracy więc pewnie był tak samo zajęty jak ona, ale nadzieja cały czas tliła się w jej sercu. O wiadomości od taty mogła zapomnieć, on używał telefonu jedynie by dzwonić, wysyłanie smsów nie było w jego stylu. I gdy tak mówca przedstawiał wszystkim plan przyszłościowy firmy, jej cele i założenia, Agnieszka siedziała pogrążona w myślach o swoich mężczyznach których zostawiła samych w domu. Strasznie ją ciekawiło to jak sobie poradzą sami we dwójkę. Bez sprzątaczki, kucharki, no i oczywiście kochanki. Felek na pewno da sobie radę. W końcu miał Ankę. No właśnie... gdy tylko Aga o niej pomyślała poczuła olbrzymi ścisk w żołądku. Znała to uczucie doskonale... to była zazdrość! Olbrzymia, dzika zazdrość o własnego brata. Krew ją zalewała na myśl o tym, że gdy ona będzie w nocy sama, on pewnie poleci do niej. Będą się mizgolić i bóg wie co jeszcze.
    
    Teraz żałowała, że namawiała go do tego, żeby znalazł sobie dziewczynę. Nie ...