1. Przygoda w Zakopcu


    Data: 26.01.2019, Kategorie: Geje Autor: alexxx2017

    Była końcówka sierpnia ubiegłego roku, wybrałem się do Zakopanego, niestety sam ponieważ nikogo w tym terminie nie udało się namówić na wyjazd. Po przyjeździe na miejsce uświadomiłem sobie, że popełniłem błąd nie rezerwując wcześniej noclegu. Zwykle nie było z tym problemu bo na dworcu PKS zawsze byłą grupka oferujących noclegi. Tym razem było inaczej – ostatni weekend wakacji więc było straszne oblężenie turystów. Po długich poszukiwaniach musiałem przyjąć ofertę aż 100zł za noc, robiło się już bardzo późno i mogłem nagle zostać bez noclegu. Po zakwaterowaniu siadłem przy lapku i zacząłem przeglądać profile chłopaków z fellow, nie chciałem tego wieczoru spędzić sam w pokoju, liczyłem ze może uda się z kimś umówić chociażby na piwo. Po jakiś 20 minutach rozległo się pukanie do drzwi, otworzyłem i zobaczyłem właścicielkę pensjonatu. Kobieta zapytała czy zgodziłbym się żeby dokwaterować mi jedną osobę, wtedy koszt noclegu wyniósłby połowę stawki. Po chwili namysłu zgodziłem się . Po kilku minutach usłyszałem znowu pukanie, powiedziałem proszę wejść. W drzwiach stanął na oko 20 chłopak. Był bardzo szczupły, blondyn. Ubrany był w białą koszulkę na ramiączkach, spodnie jeansowe ¾ dość mocno stylizowane na zniżone – miały liczne postrzępione nacięcia na na nogawkach. Zmierzyłem go od góry do dołu. Moja uwagę przykuła rzemienna bransoletka z białymi koralikami na lewej kostce oraz japonki (mam słabość do kolesi noszących takie klapki). Pomyślałem sobie pewnie swój, bo raczej nie ...
    ... znam heteryka, który nosiłby bransoletkę akurat na kostce.
    
    - cześć jestem Maciek – powiedział – mam nadzieje że nie będę przeszkadzał, ciężko było cokolwiek dziś znaleźć.
    
    - witaj jestem Marek – odpowiedziałem – jasne że nie, zawsze będzie raźniej
    
    Chłopak zaczął się rozpakowywać. Po chwili stwierdziłem że muszę jeszcze zrobić zakupy na jutro, gdyż wcześnie rano planowałem wyjść w góry. Po powrocie zastałem mojego współlokatora lezącego na łóżku z tabletem. Był w samych bokserkach, podziwiałem jego smukłe, gładziutkie ciałko, i znów wypatrzyłem kolejny szczegół – chłopak miał kolczyk w pępku. Pomyślałem nie ma bata jesteś „swój”. Po chwili poszedłem wziąć prysznic, pomyślałem żeby go trochę sprowokować. Po prysznicu jeszcze w łazience założyłem białe obcisłe bokserki z kieszonką na genitalia podkreślającą mojego pena. Cały urok tej bielizny polegał na tym że naciągnięty materiał stawał się półprzejrzysty i w pełnym świetle wszystko było widoczne. Wyszedłem, i tak jak się spodziewałem Maciek obczajał mnie, zatrzymał wzrok oczywiście na moich boxach i wrócił do swojego tabletu.
    
    - napijesz się piwka? Zapytałem
    
    - jasne – odpowiedział Maciek
    
    - jakie masz plany na jutro, jakieś trasy robisz?
    
    - no właśnie nie wiem za bardzo jestem tu 1 raz
    
    - jak chesz możesz iść ze mną, pokaże ci trasę
    
    siedliśmy naprzeciw przy stoliku, wyjąłem mapę i zacząłem pokazywać gdzie chce iść. Siedzieliśmy rozmawialiśmy, wypiliśmy już po 3 piwa i zaczęło już trochę szumieć w głowach. W ...
«1234»