1. Zostalam wykorzystana przez szefa swojego meza


    Data: 03.11.2021, Kategorie: Zdrada Autor: Oliwka W.

    Tego dnia byłam umówiona na rocznicową kolację z moim narzeczonym. Mieliśmy się spotkać w restauracji ok. 21.00, czyli zaraz po tym, jak skończy pracę. Ostatnio przybyło nam sporo problemów, więc cieszyłam się na to wyjście szczególnie mocno.
    
    Zaczęły się drobne problemy finansowe, które dodatkowo zaogniał fakt, że narzeczony mógł w najbliższym czasie stracić pracę. Wpadł bowiem w niemały konflikt ze swoim przełożonym, który kazał mu zostawać po godzinach i to do późnych godzin nocnych. Praca w agencji reklamowej nigdy nie była łatwa, ale mój narzeczony, Patryk, zawsze dawał radę, przekonując do siebie wszystkich kreatywnością i nieszablonowymi pomysłami. Wielu klientów go uwielbiało, wielu nie, ale zawsze wychodził na swoje. Jednak teraz to nie wystarczyło.
    
    Czara goryczy przelała się w momencie, w którym jeden z największych klientów całkowicie odrzucił pomysł na telewizyjną kampanię reklamową. Sprawa mogłaby się rozejść po kościach, gdyby nie gigantyczny kontrakt. Chodziło o jedną z najbardziej znanych marek piwa w naszym kraju.
    
    Pierwsze lata w Warszawie były fantastycznie, zwłaszcza że z Patrykiem ogromnie się kochaliśmy. Ale ostatnie tygodnie całkowicie wywróciły nasze życie do góry nogami. Coraz częściej kłóciliśmy się z byle powodu. Nie chciałam się rozstawać. Nie było nawet takiego tematu. Ale trzeba było coś z tym zrobić.
    
    Choćby dlatego cieszyłam się na rocznicową kolację. Jakieś trzy godziny wcześniej zaczęłam się szykować. Wzięłam długi prysznic. Po ...
    ... nim puściłam ulubioną muzykę i zaczęłam przymierzać kolejne sukienki, a po nich… seksowne zestawy bielizny. Chciałam, żeby ten wieczór był naprawdę wyjątkowy.
    
    Pewnie chcecie wiedzieć, jak wyglądam… Cóż, wszyscy powtarzają mi, że mam włoski typ urody. Długie, kręcone, mocno napuszone, czarne włosy. Do tego śliczna buzia, szczupła talia, długie nogi i opalona cera.
    
    Ostatecznie zdecydowałam się na krótką, czerwoną sukienkę i czarne szpilki. Pod to założyłam zestaw czarnej bielizny: koronkowy stanik, wysokie stringi, dłuuugie pończochy zakończone seksownym pasem. Na koniec zrobiłam sobie nieco mocniejszy, seksowny makijaż.
    
    Podciągnęłam pończochy na długie nogi, uważnie przyglądając się sobie w lustrze. Nieco się obróciłam, żeby ocenić, jak tyłek prezentuje się w nowych, czarnych stringach. Muszę przyznać, że jędrny tyłek jest moim atutem. Szczupły, kształtny, aż chce się klepnąć. Stringi tylko to podkreślały. Zadowolona z siebie spojrzałam na zegarek. Było dopiero przed 19!
    
    Usiadłam, żeby pomyśleć, co ze sobą zrobić. Nie wiem, co strzeliło mi do głowy, ale wypiłam kieliszek wina na odwagę (a później drugi) i postanowiłam zadzwonić do tego nieszczęsnego klienta…
    
    Od razu poznał mnie po głosie. Jakiś czas wcześniej Patryk zabrał mnie do jego domu na biznesowe spotkanie z żonami. Ubrana w piękną sukienkę podkreślającą moją szczupłą, wysportowaną figurę, siedziałam cały wieczór, czując na sobie jego wzrok. Jego żona była całkiem ładna i elegancka, ale muszę nieskromnie ...
«1234»