1. Ty, Złotowłosa


    Data: 15.10.2021, Kategorie: striptiz, Masturbacja blondynka, krótko, Autor: _MK_

    W półmroku pokoju źrenice tęsknią za światłem, łapią z trudem każdą jego nikłą wiązkę. Choć siedzę rozparty wygodnie w fotelu, męczę się wytężaniem wzroku. Nic oprócz kilku solidnych świec nie rozprasza gęstej ciemności okalającej nie tylko mnie, ale i wypiętrzoną przede mną scenę. Widzę jedynie połyskujący chromem, pionowy kontur rurki w centralnym punkcie podestu. Po chwili niemego oczekiwania, zdającej się dłużyć godzinami, ten statyczny obraz nabiera dynamiki. Słyszę stukot obcasów, a zaraz po nim dostrzegam, przewiercając usilnie mrok, zarys stąpającej z gracją kobiecej sylwetki. Podchodzisz do rury nieśpiesznie, bawiąc się moim zniecierpliwieniem. Krok za krokiem, zbliżasz się, a ciepły blask świec pozwala mi wyłapać nieco więcej detali. Gdy staram się dopatrzyć czegoś poza niewyraźnym konturem, z pełnej koncentracji wyrywa mnie nagle muzyka. Z niewidocznych głośników zaczynają się leniwie sączyć dźwięki smyczków i pianina, roztaczające ekscytującą atmosferę. Rozpoznaję melodię od pierwszych charakterystycznych taktów: to „November Rain” Guns N’Roses, przyjemny dreszcz przepływa mi po kręgosłupie. Jednocześnie na suficie ożywia się wreszcie kryształowy żyrandol. Zalewa scenę miękką poświatą, zostawiając wokół dość mroku, by nie zburzyć intymnego i kameralnego nastroju, ale pozwalając mym oczom nacieszyć się widokiem.
    
    A jest się czym cieszyć. Stoisz wyprostowana zaledwie metry ode mnie. Łan złotych włosów okala policzki, opada luźno na ramiona i plecy. Twoją twarz ...
    ... zdobi szelmowski uśmiech, a nad nim, jak dwa szafiry, połyskują błękitem przenikliwe oczy. W tym półświetle, zaakcentowane drapieżnym makijażem, zdają się jarzyć własnym płomieniem. Od twarzy moje spojrzenie wędruje niżej. Masz na sobie tak niewiele, że z dalszej odległości przysiągłbym, iż nie ma tam nic. Niebotyczne, przezroczyste szpilki podkreślają smukłość pięknych, długich nóg. Twoje piersi ciasno otula koronkowy, czarny biustonosz z ażurowymi prześwitami, a łono ledwie zasłaniają równie czarne, bardzo skąpe majteczki, których projektowi wyraźnie przyświeca myśl, aby więcej pokazać, niż ukryć. Cieniutki sznurek stringów przechodzi w niewielki, siatkowy trójkącik tkaniny, tylko mocniej pobudzający wyobraźnię do dociekania, jak wyglądasz pod spodem. Manewruję wzrokiem po twoim opalonym ciele w tę i z powrotem, twoja pociągająca figura przyprawia mnie o mrowienie w podbrzuszu. Żaden mężczyzna nie pozostałby obojętny na emanujący z ciebie seksapil i pewność siebie. Czuję, jak zasycha mi w gardle.
    
    W takt pierwszych gitarowych riffów zaczynasz tańczyć. Początkowo z wolna, pod dyktando akompaniamentu. Hipnotycznie kołyszesz biodrami, wprawiając swoją apetyczną pupę w seksowne bujanie. Lekkie drżenie rąk zdradza moje emocje - już są silne, a ty dopiero się rozkręcasz. Zafascynowany przyglądam się pierwszej akrobatycznej ewolucji na rurce, potem kolejnej. Wirujesz, nęcisz, mięśnie grają pod skórą, a smukłe ciało kusicielsko oplata chłodny metal niczym wąż. Wyobrażam sobie, jak ...
«123»