1. znalezione na innej stronie..


    Data: 14.10.2021, Kategorie: Podglądanie Sex grupowy Autor: zbiornik2009

    ... żonę idącą w przeciwnym kierunku i dostanę ochrzan za to, że nie może mnie znaleźć.
    
    Niestety ta myśl sprawdziła się jedynie w połowie. Zatrzymałem się za zasłonami przy oknie naprzeciwko łącznika między korytarzem który biegł przy zewnętrznej ścianie budynku a d**gim w którym znajdowały się drzwi do toalet. Faktycznie wpadłem na żonę, choć nie tak jakbym chciał. Stała do mnie tyłem i rozmawiała z jakimś gościem który wyraźnie się do niej zalecał. Wciąż widziałem jedynie plecy ale w normalnym świetle dobrze poznałem sukienkę, buty, fryzurę. Cień nadziei, że zaraz się odwróci i zobaczę inną twarz dogasał. Stałem tak zmarnowany w mroku za zasłonami i obserwowałem ich. Twarz faceta na chwilę wyłoniła się zza jej ciała i mogłem się mu przyjrzeć. To ten gość, który opowiadał przy stole o tej ostrej suce. Kurwa, przecież on mówił o mojej żonie. Teraz chwiał się lekko na nogach i obcinał jej ciało. Wciąż dźwięczały mi w uszach słowa facetów, które teraz bezpośrednio łączyły się z moją żoną. W dodatku nie były to zmyślone bajki bo ona faktycznie zachowała się tak jak to opisali, podśmiewając się. Ktoś wyszedł z męskiego kibla. Kaśka złapała otwarte drzwi i wciągnęła tego gościa do środka. Nie mogłem w to uwierzyć. Od razu podbiegłem i wszedłem za nimi. Jednak oni byli już za d**gimi drzwiami w części z kabinami. Otwieram drzwi i znów nic. CO jest myślę! Wtedy dobiegają mnie śmiechy z ostatniej kabiny nad którą otwarte było małe okienko. Drzwi kabin nie dochodziły do samej ...
    ... podłogi, zostawało między nimi jakieś pięć centymetrów luzu, były za to wysokie. Stałem jak wryty gdy z kabiny dochodziły do mnie coraz to nowe szmery. Ocknąłem się dopiero gdy usłyszałem trzask zamykanego zamka. Straciłem właśnie szansę, żeby tam wkroczyć. Doszedłem do końca i mimo to szarpnąłem za klamkę. Usłyszałem męski głos, zajęte. Szarpnąłem d**gi raz, gość wciąż rozbawionym tonem, żebym dał mu chwilę. Trzeciej próby nie wiem czemu nie podjąłem, zamiast tego zniżyłem się by zobaczyć przez szparę co się tam dzieje.
    
    Idiotyczne pytanie... co się miało dziać. Gdy przytuliwszy policzek do zimnej podłogi spojrzałem przed siebie ujrzałem podeszwy butów mojej żony, która już zdążyła uklęknąć i zabierała się do ściągania spodni. Facet stał w rozkroku i mówił do niej zniżonym głosem jaka z niej jest ostra suka, a było to jedno z lżejszych zdań wypowiadanych w stronę mojej Kasi która już opuściła mu spodnie do kostek. Wstałem i spojrzałem do góry. Nie ma szans żebym nawet doskoczył do górnej krawędzi drzwi. Okno, nie tracąc czasu wybiegłem z toalety mijając dwóch wchodzących właśnie do niej gości. W pośpiechu doszedłem do drzwi którymi jakiś czas temu wychodziłem i znów byłem na ciemnej uliczce na której przed chwilą moja żona obciągała tamtemu facetowi. Wciąż miałem w pamięci ten obrazek i to jak wtedy o niej myślałem nie wiedząc, że to moja żona. Przebiegłem kawałek i za śmietnikiem znalazłem uchylone okienko. Z wewnątrz dobiegały męskie śmiechy i jakieś pokrzykiwania. Nie tracąc ...
«12...91011...15»