1. Seks-współlokator


    Data: 27.09.2021, Kategorie: Romantyczne Autor: Magdalena_M

    Spotkam cię w dużym pokoju. Film na DVD, kolacja przy świecach i czerwone wino, które mocno wiruje nam w głowach. Rozmowa, słowo do słowa i coraz bardziej dajesz mi do zrozumienia, jak wielką masz na mnie ochotę. Napięcie tężeje między nami, coraz mocniej, coraz bardziej. Nawet nie wiedząc kiedy, nasze usta spotykają się, a języki wirują w tańcu pożądania. Ciała lgną do siebie oplecione ramionami. Dłonie zrywające ubranie i jeszcze chwilę.
    
    Już nadzy, rozpaleni, pieszczoty coraz bardziej odważne, coraz mocniejsze. Odwracam się tyłem wyginając plecy w łuk, a moje wypięte pośladki sprawiają, że dreszcz spływa po twoim kręgosłupie. Kucasz i je rozchylasz. Mój jęk, gdy język sunie po przedziałku. Liżesz rozmyślnie, powoli, nie spiesząc się, rozkoszując się moimi rozkosznymi jękami. Mocne pociągnięcia języka od sromu aż po kość ogonową. Zlizujesz mój nektar i czujesz jak drżę. Wstajesz, dłonią muskasz srom, a palce rozchylają nabrzmiałe wargi. Szukasz tego trzeciego otworka ciasnego, zakazanego. Muskasz go opuszkiem raz i drugi. Wodzisz wokół i wsuwasz swój palec. Potężny dreszcz podniecenia i lecą pierwsze krople.
    
    Twój szept przy uchu: - Nie krępuj się skarbie, zrób to.
    
    Z głośnym westchnieniem puszczam delikatny strumień, który uderza w twoją dłoń, przesącza się między palcami. Wypięta w pozycji na czworakach ponętnie kręcę pośladkami. Przyjmuję nabrzmiałego członka w swoje mokre wnętrze. Szybkimi, mocnymi ruchami wbijasz się we mnie. Nie zatrzymany film na DVD cały ...
    ... czas leci wypełniając półmrok pokoju migotliwymi cieniami. Dialogi mieszają się z moimi przeciągłymi jękami i głośnymi, mokrymi odgłosami pchnięć. Alkohol robi swoje, puszcza większość zahamowań. Głęboka, bezwstydna penetracja. Czuję się tak bardzo wypełniona. Czuję, że już długo nie wytrzymam, ale cudem udaje mi się powstrzymać nadchodzącą falę jeszcze przez sekundę, jeszcze przez moment. Dziko i mocno rżnięta, zaparta o podłogę drżącymi rękami. Piersi kołyszą się miarowo. Pochylasz się i pocierasz końcami palców twarde sutki. Tego już za wiele i błyskawica przeszywa moje ciało.
    
    Głośny krzyk, mięśnie puszczają i nagromadzona ciecz znajduje ujście w gorącym, silnym strumieniu uderzającym z charakterystycznym dźwiękiem o podłogę.
    
    Skurcze pochwy sprawiają, że i ty nie wytrzymujesz. Wbijasz się do końca i w gwałtownych spazmach pompujesz gorące nasienie w moje rozpalone i mokre wnętrze.
    
    Potężny wytrysk i kolejne porcje nie mieszczą się w środku. Ciekną bokiem gęstymi strumyczkami i płyną na już mokrą podłogę.
    
    Teraz odpoczywamy przytuleni mocno do siebie. Delikatnie muskam twoje usta, takie gorące. Siadam okrakiem na twoich udach, twoje dłonie na moich pośladkach. Unoszę się na twoim sterczącym członku i opadam, unoszę i opadam. Moje piersi ocierają się o twój tors. Penetrujesz mnie głęboko. Liżemy się wulgarnie i mocno. W pewnym momencie sięgasz w dół i mocno rozsuwasz wargi, dotychczas ciasno opinające pulsujący pal. Zaczynasz masować trzeci otworek, ten najbardziej ...
«12»