1. Let's get back to bed-boy


    Data: 20.09.2021, Autor: dreamer

    ... parkiet. Na nim czułam się jak ryba w wodzie...
    
    Kręciłam biodrami w rytm muzyki, nie musiałam długo czekać, przyciągnął mnie do siebie jakiś chłopak, nie przestawałam kręcić pupą, jego ręką jeździła po moim brzuchu, co jakiś czas wadząc o piersi, odwróciłam się do niego twarzą, aby poznać partnera i rękoma oplotłam jego szyję, a z kolei jego dłonie zawędrowały na moją pupę. Przygryzłam delikatnie wargę.
    
    -Artur, rocznik Marka- uśmiechnął się czarująco. Faktycznie, pamiętam go, czasem mijamy się na korytarzu i wysyłamy sobie delikatne uśmiechy.
    
    -Iga, ale to pewnie wiesz- zarumieniłam się
    
    -Tak..- wsunął dłonie pod moją sukienkę, akurat, przychylny los chciał, aby obok nas znalazł się Marek. Niewiele myśląc, złapałam zębami za wargę mojego partnera, ciągnąc ją do siebie, on z kolei chwycił mnie za twarz, wpychając język w moje usta. Trwaliśmy w tym pocałunku kilka sekund. Kiedy atmosfera została dostatecznie podkręcona, złapałam go za dłoń i pociągnęłam w kierunku wolnego pokoju. Marek stał jak słup soli, a ja wraz z Arturem znalazłam się w sypialni. Właściwie nie byłam pewna czy mam chęć na seks... Kolega od razu przeszedł do rzeczy, złapał za suwak mojej sukienki, blokując moje pole manewru. Stałam przed nim w czarnej koronce i czerwonych szpilkach. Chwycił za pas od spodni, a ja wzdrygnęłam się na dźwięk metalu, który spadł na ziemię. Artur złapał mnie za ramię, szarpiąc mną, rzucił na kolana. Spojrzałam niepewnie na niego z dołu, patrzyłam na jego ręce, które ...
    ... uwalniały kutasa ich właściciela.
    
    -Na co dziwko czekasz? - zaniemówiłam, klęczałam bez ruchu. Złapał mnie za włosy, przyciągając do siebie, próbowałam się uwolnić z jego uścisku, ale nie dawał za wygraną. W moich ustach znalazł się jego gorący członek, ugryzłam go. Na co on przeklną, a mi się oberwało w twarz.Jak się okazało miałam więcej szczęścia niż rozumu, w tym momencie do pokoju wszedł mój wybawca.. nie kto inny, jak... Marek. Rzucił się na niego z pięściami, uderzył go w twarz. Artur niczego się nie spodziewając, padł na ziemię jak długi.
    
    -Wypierdalaj, nie chcę cię więcej na oczy widzieć- mówiąc to pchnął go w stronę drzwi
    
    -Jeszcze się z tobą policzę. Z tobą i z tą dziwką, może nauczysz ją jak się obciąga!- wyszedł z pokoju i trzasnął drzwiami. Ja nadal byłam na podłodze, analizując całą tą sytuację. Mój były usiadł przede mną i złapał za podbródek, aby widzieć moje oczy
    
    -Co ty robisz..?- szepnęłam
    
    -Co ja robię? Co ty kurwa robisz? Jak mogłaś z tym debilem pójść do sypialni- podniósł na mnie głos, ale kiedy wbiłam wzrok w panele on jakby złagodniał. Złapał mnie za dłoń i pociągnął ku górze. Chwilę patrzyliśmy sobie w oczy- Nie pozwolę, aby tak cię traktowano.- popchnął mnie delikatnie na łóżko i zaczął całować po dekolcie, a ja jakby zaczarowana.. nie ruszałam się. Oddawałam się komuś, kto przysporzył mi tyle cierpienia- Zaraz wrócę, Śliczna..- szepnął
    
    Leżałam bezruchu, myśląc intensywnie o tej nocy. Nie rozumiałam, co własnie miało miejsce. Nie mogąc się ...