1. ZDRADA


    Data: 25.01.2019, Kategorie: Podglądanie Pierwszy raz Autor: Mezatka80

    ... dziecko jest w drodze...
    
    Wiem że to skurwysyństwo, ale nie potrafię inaczej .
    
    Zawsze miałem dupy na boku, ale tym razem zaszło z Tobą zbyt daleko. Chciałaś dużo a ja nie potrafiłem temu sprostać. Zdradzałaś męża od dwóch lat. Jesteś jak ja.
    
    Cwana i przebiegła ale wiem że kiedyś byłbym nim. Tak samo zdradzonym i wyrzuconym na śmietnik życia. Zawsze chcesz czegoś nowego co Ciebie zakręci i dostarczy adrenaliny. Jesteśmy tacy sami i musimy żyć obok siebie a nie razem.
    
    Jesteś cudowna i każda chwila z Tobą była dla mnie motorem życia, ale nie mogę dłużej. Muszę zatrzymać się na trochę.
    
    Byłaś doskonała w każdym kawałku ciała a seks z Tobą to prawdziwa rozkosz. Nikogo wcześniej nie spotkałem tak zmysłowego. Może kiedyś , jak ucichnie wszystko znowu staniesz na mojej drodze. Ale nie teraz. Tracę zbyt dużo.
    
    Wracaj do męża. Daj jemu dupy tak jak mnie o ile będzie miał ochotę jeszcze na to. Łap swoje życie wyślizgujące się z rąk bo nic innego nie masz w tej chwili.
    
    Nie mówię żegnaj a raczej do zobaczenia Karolinko – powiedział czule Jacek całując w policzek.
    
    Stała pod domem jak zbity pies. Nieruchoma i bezsilna. Nie wiedząc właściwie na co czeka . Ten dzień jak zły los nie dawał nadziei na cokolwiek. Ociągała się przed wejściem.
    
    Nie była gotowa żeby kochać się z Pawłem , ale czy miała wybór? Nie wiedziała co tym razem zaoferuje zdradzony mąż.
    
    Właściwie dam dupy i jakoś rozmydli się wszystko – pomyślała z nadzieją. W końcu jestem żoną. Trochę skurwioną ...
    ... ale nadal żoną.
    
    Rozstanie z Jackiem spadło na nią jak piorun paraliżując ciało i umysł. Zobojętniała na wszystko ale czas jest dla niej właściwym lekarstwem. Żeby stanąć na nogi i poszukać kolejnego kochanka.
    
    Idę na górę. Mam to gdzieś. Będzie zadowolony, że dam dupy. Najlepiej jak tylko potrafię. Zaczniemy pod prysznicem a skończymy na podłodze. A niech tam...
    
    Dzwonek do drzwi. Chwila ciszy i otwiera Paweł. Skąpo ubrany i rozbawiony. Nie. Nie będę wąchać tym razem zapachu perfum Twojego kochanka – powiedział uśmiechając się radośnie.
    
    Kurwa, co jest – pomyślała Karolina i poczuła przypływ ciepła na swoim ciele.
    
    Jesteś . A co kochaś wcześniej zakończył igraszki w łóżku, czy jego teść złożył wizytę?
    
    Poznajcie się. To jest Jola , moja koleżanka z pracy którą mąż niedawno opuścił bo poszedł do jakiejś blond kurewki. Pewnie wróci powycierany ale już nie do niej bo jest zajęta.
    
    Zawsze podobała mi się a i Ona też zerkała zaczepnie. Dogadaliśmy się szybko. Kilka ostatnich dni przewróciło moje życie do góry nogami ale pozytywnie. Szkoda że wcześniej nie zrobiliśmy tego z Jolą, ale staramy się odrobić zaległości i kochamy się bez opamiętania. Nie wychodzimy z łóżka. Jest cudowna.
    
    Wyszła z pokoju. Szczupła brunetka z długimi nogami i dużym biustem. Gęste długie włosy opadały na ramiona.
    
    Była w tunice swobodnie zarzuconej na nagie ciało. Jędrne piersi ze sterczącymi sutkami prześwitywały przez tkaninę. Ładna i uśmiechnięta twarz dopełniała widoku. Promieniowała ...