Paweł & Paulina w burdelu. - Opowiadania Erotyczne

Paweł & Paulina w burdelu.

... dawką spermy. Ale mi dobrze zrobił. Po chwili przyszła po mnie strażniczka i zwiozła na dół. Beaty już też nie było. Podmyłam sobie tylko pizdę, usiadłam na dildo i zaraz znowu usłyszałam.

- Paulina, teraz jesteś porządną mieszczańską, zaraz pojedziesz na górę.

Znowu się szybko przebrałam. Za chwilę jechałyśmy na górę. Tym razem chodzę po dużym salonie ucharakteryzowanym na ulicę. Nagle podchodzi jakiś Arab.

- Przepraszam panią bardzo, jestem przyjezdny, zupełnie nie znam miasta. Czy nie wie pani gdzie tutaj jest jakiś burdel z chętnymi dziewczynkami?

- No wie pan, jak pan może, ja jestem porządną kobietą, nie chodzę do takich domów, nie wiem gdzie takie są.

- Wszystkie jesteście porządne, jak nie wiesz, to tutaj wyrucham Cię dziwko. Pchnął mnie na ławkę, straciłam równowagę, podniósł mi spódnicę, i usadowił się pomiędzy moimi nogami, które same mi się automatycznie podniosły do góry. Po chwili był już we mnie. Ale on ma wielkiego i grubego kutasa, wydaje mi się jakbym miała go w brzuchu. Ten także miał dużo spermy, zlewał się we mnie i zlewał.

- Co dobrze dziwko Ci było?

- ....

- No odpowiadaj, czekam!

- Tak, było mi bardzo dobrze, porządnie mi pan dogodził.

- A mąż, wie że się tu szlajasz dziwko?

- Nie, nie wie proszę pana.

- To wobec tego zaprowadź mnie do niego, muszę mu o tym powiedzieć, jaką ma żonę dziwkę.

- Nie, proszę nie skarżyć na mnie mężowi, on jest dla mnie bardzo surowy, za byle co jestem zaraz okrutnie bita. Pejcz ...

... ciągle wisi w kuchni na ścianie.

- Wobec tego nie powiem, ale musisz mi jeszcze zrobić loda dziwko.

- Bardzo panu dziękuję.

Zrobiłam mu loda.

- No, dobrze się spisałaś. Nic mu nie powiem. Kiedy będziesz tutaj znowu spacerowała dziwko?

- Nie wiem proszę pana, ale przybiegnę zaraz jak mnie pan tylko zawoła.

- No to spadaj mała do domu.

Po chwili już miałam obręcze na rękach i nogach, powiązane wszystko łańcuchami. Tym razem miałam trochę więcej odpoczynku, ale po obiedzie znowu zostałam wezwana na górę, tym razem jako prosta, tania dziwką, ulicznica. Strój więc typowo dziwkarski. Trafiłam do pokoju o nieco Sado Maso zabarwieniu.

- Uklęknij kurwo w przyrządzie.

Po unieruchomieniu mnie w nim przysunął „Ruchającą maszynę” i założył bardzo dużego sztucznego kutasa. Nasmarował go żelem, mi wejście do pizdy i maszyna powoli ruszyła. Kutas zagłębiał się coraz bardziej w mojej suczek analnej pipie. On też cały był nago, nie miał dużego kutasa.

- Mi by się tak nie udało, ale ten mechaniczny kutas będzie Cię ruchał przez godzinę. Uwielbiam takie widoki, jak maszyna długo rucha jakąś kurwę.

Tym ruchaniem byłam naprawdę bardzo wymęczona, wracałam do siebie na ugiętych nogach. Ciągle ktoś mnie wybierał, miałam duże powodzenie. Już trzeci rok tak żyję. Staram się bardzo, ale i tak wiem, że co jakiś czas pupa musi być solidnie wybatożona. Zresztą jak przez dłuższy czas nie dostanę porządnej chłosty, nie tam jakieś klepanie, to i moja pupa już też tęskni, za tym ...