1. Scarlett


    Data: 28.08.2021, Kategorie: Romantyczne Brutalny sex BDSM Autor: blue_eye

    ... lalkę? A jeśli naprawdę taka była... No nie. Niemożliwe. Aż tak wyrachowana sucz? Tu zaczynała brać górę wyobraźnia. Jak z królowej lodu zamienia ją w królową loda, jak skamle prosząc o jego dotyk, jak wije się pod jego wpływem i tracąc całą pewność siebie sprowadza całe swoje bytowanie do bycia jego suką.
    
    - Bez sensu. Żadna taksówka. Chodź - nakrył dłonią jej dłoń rejestrując gładkość skóry.
    
    Westchnęła.
    
    - Jeśli to taki miły przyjacielski gest to dajmy sobie spokój. Nie sądzisz, że to dopiero byłoby bez sensu?
    
    - Słuchaj. Odwiozę cię. Nie dyskutuj tylko kończ tą kawę, do cholery.
    
    Popatrzyła mu prosto w oczy, uśmiechnęła się.
    
    - Daj mi jeszcze sekundę - odeszła w kierunku toalet.
    
    Do auta wsiedli w milczeniu. Ona z widoczną irytacją, a on z coraz bardziej perwersyjnymi pomysłami w głowie. Bawiła się telefonem, odwracała głowę do okna poddając się taksacji jadących obok innych kierowców.
    
    - Dlaczego nie pozwalasz się uwodzić, zdobywać? - zapytał prosto z mostu.
    
    - Po raz tysiąc dwudziesty mam słuchać zestawu tych samych tekstów? Im bardziej będziesz próbował tym bardziej mi nie będzie się chciało.
    
    - Ok. Powiedzmy, że to rozumiem. Ale dlaczego chce ci się mnie?
    
    - Szczerze? Nie wyglądasz ani na dziwkarza, ani na kogoś kto niepotrzebnymi tandetnymi emocjami uprzykrzy mi przyjemność dnia. - Była i poirytowana, i powoli coraz bardziej wkurwiona. - Bardzo zapiekło, że nie ty jesteś samcem alfa w tym stadzie?
    
    Ja jej kurwa dam samca alfa, ...
    ... pomyślał.
    
    Zabrzęczał sygnał przychodzącej wiadomości. Otworzył wiadomość i ledwo uniknął wjechania w tył wyjeżdżającego z parkingu auta. Na palcu dłoni, którą teraz miał 20 cm od swojej, na widocznym właśnie zdjęciu wisiały majteczki. Po to były jej potrzebne te sekundy przed wyjściem. Miał ochotę się zatrzymać i wysiąść z auta żeby ochłonąć.
    
    - Założyłaś je z powrotem?
    
    - Liczyłam na to, że sam sprawdzisz.
    
    Założona noga na nogę, fałszywie skromna sięgająca kolan spódnica, i zblazowany utkwiony w przestrzeni przed nimi wzrok.
    
    - Szkoda, że nie zdjęłaś też biustonosza. Jako kierowcy byłoby mi znacznie łatwiej to sprawdzić nie narażając ciebie i siebie na niebezpieczeństwo. – Uśmiechnął się do niej rozkosznie świadomy jak musi na nią podziałać jego bierność. – To co? Założyłaś czy nie?
    
    I znowu zaliczyłby dzwona widząc jak bez żenady wsuwa sobie dłoń między uda, żeby po chwili pomachać mu nią przed nosem. Była perwersyjna, i obawiał się, że nieobliczalna – ale jak bardzo? – zaczynał czuć przemożną ochotę żeby się o tym przekonać. Tylko dlatego zaproponował, że odprowadzi ją do pokoju.
    
    Kiedy zamknęły się drzwi, stanęła tyłem do niego czekając aż pożądanie zaćmi mu zdrowe zmysły. No cóż, uśmiechał się pod nosem kręcąc głową, jak cholernie zblazowana musi być ta laska i jak wkodowaną musi mieć pewność że zawsze i wszędzie wszystko odbywać się będzie na jej warunkach. Podszedł sprawdzając dłońmi krzywiznę bioder i talii. Cały wysiłek wkładał w to żeby nie przylgnął do jej bioder, ...