1. Inny świat


    Data: 19.08.2021, Kategorie: melodramat, Romantyczne Autor: Magdalena_M

    ... zbliżyła się do niego, a on mocno ją przytulił.
    
    - Chciałbym być twoim pierwszym - mówiąc to, zaczął delikatnie muskać jej usta.
    
    Stefania poczuła, że sprawia jej to ogromną przyjemność, a pożądanie wzbiera coraz bardziej. Jej serce biło szybciej, oddech stał się płytki, uda i kolana drżały, a bielizna zaczęła przepuszczać nagromadzoną wilgoć. Pod wpływem nagłego impulsu zarzuciła mu na szyję ramiona i przylgnęła do niego mocno całym ciałem. Lekko rozchyliła usta, próbując złapać oddech, a on w tym czasie powoli wsunął jej swój gorący, świdrujący język. Trochę ją to zaskoczyło, ale nie cofnęła się, ufała mu. Przepełniona pożądaniem oddawała żarliwe pocałunki, cicho pomrukując z rozkoszy. W pewnej chwili Bronek położył dłonie na jej dużych, okrągłych piersiach i zaczął je pieścić przez materiał ubrania. Spodnie zaczęły go coraz bardziej uwierać w okolicy rozporka.
    
    - Chciałbym je zobaczyć - mówiąc to, sięgnął palcami do guzików fartuszka i zaczął je powoli odpinać. To samo zrobił z białą bluzką, którą miała pod spodem. Zsunął materiał z jej ramion i jego oczom ukazały się ponętne, kobiece piersi. "Ciekawe, dlaczego nie ma na sobie stanika?". Bronek stał przez chwilę nieruchomo, napawając się ich widokiem, a po chwili ujął je w obie dłonie, zaczął ściskać i masować okrężnymi ruchami. Opuszkami palców drażnił sutki, wywołując na jej ciele "gęsią skórkę". W pewnej chwili przykucnął i zadarł do góry jej spódniczkę.
    
    - Przytrzymaj ją, a ja zajmę się resztą. Chciałbym cię ...
    ... najpierw odpowiednio przygotować - mówiąc to, zaczął ściągać jej majtki. Oprócz bielizny, miała na sobie pończochy przypięte do pasa. - Rozszerz nogi.
    
    Jej łono było pokryte gęstymi, ciemnymi, kręconymi włosami. Wsunął palec pomiędzy płatki warg sromowych, docierając do łechtaczki. Zaczął ją delikatnie podrażniać i masować kolistymi ruchami, dzięki czemu stawała się coraz większa i twardsza.
    
    - Dobrze ci? - zapytał Bronek.
    
    - Tak, bardzo - wyjęczała.
    
    Stefcia dyszała ciężko i głośno, a jej policzki przybrały kolor purpury. Pogrążona w ekstatycznym uniesieniu odchyliła głowę do tyłu i lekko przymknęła powieki. Świat radośnie wirował, liście tańczyły unoszone podmuchami ciepłego wiatru, przez korony drzew przedzierały się skrawki błękitnego nieba, a ona czuła się jak w raju. Rozkosznie jęknęła, kiedy spazm orgazmu wstrząsnął jej ciałem, doprowadzając do wrzenia każdą komórkę. Otworzyła oczy i zobaczyła jak Bronek patrzy na nią pożądliwie. Uśmiechnął się do niej, odpiął rozporek i wyciągnął swojego sztywnego, naprężonego członka.
    
    - Dotknij go, proszę - powiedział cicho.
    
    Stefania nieśmiało wyciągnęła przed siebie dłoń i delikatnie dotknęła go u nasady.
    
    - Nie bój się. Ściśnij go mocno. Przesuwaj ręką do przodu i do tyłu - mówiąc to, pokazywał jej jak powinna go pieścić.
    
    - Boże, ale on jest wielki - powiedziała, a jej oczy stały się wielkie jak spodki.
    
    Bronek złapał dziewczynę w pasie i położył na znajdującej się na trawie marynarce. Przygniótł ją ciężarem ...
«12...456...10»