1. Co drzemie w głębi umysłu -…


    Data: 12.08.2021, Kategorie: ostrzeżenie, krew, fetysz Fantazja Nastolatki Autor: Pisareczka

    Siedziałam ze skrzyżowanymi nogami pod drzwiami sali, w której odbywały się zajęcia z historii. Pomysł dyrekcji, żeby lekcje zaczynały się o 7:30 i kończyły pół godziny wcześniej niż w pozostałych szkołach, był - przynajmniej według mnie - kompletnie nietrafiony. Zapiekły mnie oczy. To pewnie z niewyspania. Przymknęłam powieki i w tym samym momencie usłyszałam chichot. Nie musiałam otwierać oczu, żeby wiedzieć, że to Ona. Myślałam, że usiądzie przy uwielbiającej Ją koleżankach, ale po chwili poczułam jak (zapewne przypadkiem) zahaczyła torbą o moje kolano. Zerknęłam na nią kącikiem oka. Ciekawe, czego chce tym razem.
    
    Należy wspomnieć, że wśród wszystkich trzydziestu osób (w tym czterech jej imienniczek), które chodziły na profil biologiczno-chemiczny, tylko Ola wzbudzała we mnie tak skrajne uczucia. Jeśli chodzi o wygląd, nie wyróżnia się niczym szczególnym, choć przyznać muszę, że ma ładne oczy. Szkoda tylko, że tak często są one pełne nienawiści. Zawsze otoczona przez wianuszek koleżanek (które obgaduje, gdy nie ma ich w szkole) wpatrzonych w nią jak obrazek, zawsze najgłośniej narzekająca na nielubianych przez większość profesorów (robi to pod publiczkę, bo sama ma ze wszystkimi nauczycielami dobre lub przynajmniej poprawne relacje) i zawsze gotowa by kogoś podręczyć (jakimś sposobem najczęściej jej ofiarami padają ludzie, których zna z czasów gimnazjum lub jeszcze wcześniejszych lat). Krótko mówiąc; jest jedną z tych dziewczyn, o których na pierwszy rzut oka wiesz, że ...
    ... są przewodniczkami stada lub - używając bardziej dosadnego języka - wrednymi sukami. Ja siedziałam wraz z Gosią (dawną znajomą Olki) przed Nią na historii (dwa razy w tygodniu), a że w przeciwieństwie do Małgoś, nie daję się wykorzystywać - wzbudziłam Jej zainteresowanie. Często mnie przedrzeźniała lub starała się wkręcać w różne (często nawet nieistniejące) akcje, takie jak zawody sportowe, czy zbieranie pieniędzy na chore dzieci. Widząc jednak, że zazwyczaj ignoruję to, jak usilnie stara się wyprowadzić mnie z równowagi, obierała na cel kogoś innego. Najczęściej kogoś niepewnego siebie i samotnego - choćby taką Gośkę. I takiego właśnie zachowania w niej nienawidzę. Z drugiej jednak strony, za to ją kocham.
    
    Nawet jeśli zamierzała mi dokuczyć - przeszło Jej. Przesiedziała obok mnie całą przerwę, obgadując z koleżankami "Karasia" - że musi być niewyżyty, skoro robi takie trudne sprawdziany z historii. Zadzwonił dzwonek i przeszliśmy wszyscy do sali. Otworzyłam podręcznik, ale jakoś nie mogłam skupić się na "Kulturze i gospodarce II Rzeczypospolitej".
    
    - Dlaczego właściwie darzę osobę taką jak Ola uczuciem? - zapytałam w myślach i sama sobie udzieliłam odpowiedzi. - Bo zdominowanie osoby o takim charakterze byłoby cudowne. Fetysze to jednak straszna rzecz. A w to, że moimi są seksualna dominacja oraz krew, zapewne nie uwierzyłoby wielu moich znajomych. Opanowana, spokojna, cicha, drobna - tak mnie widzą. Ale pod tym wszystkim, czai się ta moja "zła" strona, która pragnie ...
«123»