1. Sanatorium cz. 3 Wieczór.


    Data: 20.07.2021, Kategorie: Fetysz Anal Dojrzałe Autor: Danpaw

    ... rozszedł się smród. Twarz Danuty stężała. Napięła się i po chwili usłyszałem głośne pluśnięcie. Danuta napięła się ponownie i d**ga porcja gówna wpadła do muszli. Rozejrzała się, znalazła papier. Urwała sporą porcję pochyliła się na bok robiąc miejsce między deską a pośladkiem i zaczęła się podcierać, w ogóle nie zwracając na mnie uwagi. Powtórzyła to dwa razy i spróbowała wstać. Zachwiała się więc ją podtrzymałem. Spuściła wodę i razem weszliśmy do pokoju. Skierowałem ją w stronę stołu stojącego obok łóżka. Gdy oparła się o blat udami pchnąłem ją lekko tak, że położyła się na blacie.
    
    -Co ze mną robisz? Zapytała.
    
    -Mam na ciebie wielką ochotę i zaraz cię wyrucham na dobranoc.
    
    -Rozchyl pośladki i pokaż mi swoją dupę kurwo. Rozkazałem.
    
    Danuta posłusznie złapała dłońmi pośladki i rozchyliła je pokazując mi swoje dziury, które natychmiast zacząłem lizać. Zabroniłem Danucie się podmywać więc jej krocze czuć było potem, starym moczem i wydzielinami z całego dnia. Podnieciło mnie to jeszcze bardziej. Przyłożyłem kutasa do cipy i bez problemu wepchnąłem głęboko. Danka jęknęła z zadowolenia i jęczała w rytm moich pchnięć. Za każdym razem gdy kutas dochodził do dna cipy z jej ust wyrywało się głośne Oh!
    
    Mimo znieczulenia spowodowanego piciem dobrze czułem obejmującą mnie pizdę. Waliłem ją jak młot i wkrótce poczułem zbliżający się koniec. Wyjąłem kutasa każąc Dance usiąść przede mną na łóżku. Pomogłem sobie kilkoma szybkimi ruchami i zalałem jej twarz porcją spermy. Białe strugi pokryły jej poliki i nos, zwilżyły usta, trochę spadło na cyce i stanik, który ciągle miała na sobie. Zaspokojony rozsmarowałem kutasem spermę po jej twarzy.
    
    Danka rozejrzała się, wzięła leżącą obok koszulkę i próbowała się wytrzeć.
    
    -Zostaw! To dobry krem na cerę. Powiedziałem z uśmiechem.
    
    Zdjąłem z niej pochlapany stanik i nagą położyłem. Po chwili zaczęła chrapać. Wyszedłem do siebie. Zanim zasnąłem zdążyłem jeszcze wysłać do Danki sms-a.
«12...5678»