1. Podwojne zycie 5


    Data: 26.06.2021, Kategorie: Sex grupowy Autor: Unikalna Ona

    Minął już jakiś czas od mojej ostatniej przygody ze starszym mężczyzną postanowiłam, że może spróbuje czegoś nowego. Weszłam na stronę internetową, a tam poznałam pięćdziesięciolatka. Pisaliśmy cały wieczór, mężczyzna początkowo był sceptycznie nastawiony twierdził, że nie do końca wierzy w mój wiek i urodę. Umówiliśmy się więc na spotkanie. Początkowo również się obawiam nieznajomego mężczyzny. Na mailu dostałam adres hotelu. Po przyjaźnie okazało się, że hotel bardziej przypomina tani motel. Weszłam do obskurnej recepcji pytając się o nr pokoju. Pokierowana dotarłam na miejsce. Drzwi były otwarte a pokój pusty. Usiadłam na starym ubrudzonym tapczanie, pełna obawy. Chciałam przez moment uciec, lecz podniecenie kazało mi zostać. Naglę drzwi od łazienki otworzyły się, a środka wyszedł stary, pomarszczony mężczyzna średniego wzrostu. Spojrzał się na mnie i uśmiechnął, odwzajemniłam uśmiech i szybko wstałam.
    
    - A jednak miałaś racje. Cieszę się tym bardzo. - Powiedział, po czym podszedł do mnie.
    
    Usiadł na tapczanie, po czym poklepał miejsce obok każąc mi usiąść.
    
    - Słuchaj lubię ostrą zabawę tak jak już wcześniej wspominałem. Mam nadzieję, że nie będzie ci to przeszkadzało. - Zza łóżka wyciągnął sznury. - Kiedy się rozbierzesz do naga, przywiąże cie, zgadzasz się? -Zapytał.
    
    Kiwnęłam głową, a następnie zaczęłam się rozbierać. Czułam dziwne podniecenie, którego dotąd nie czułam. Kładąc się na dużym łóżku mężczyzna przywiązał mnie do jego drewnianych ram. Najpierw ...
    ... nadgarstki, a później kostki. Kiedy byłam już przywiązana mocno grubymi sznurami, czułam się zniewolona. Mężczyzna wstał z łóżka i podszedł po telefon. Biorąc go wszedł do łazienki. Trochę się zaczęłam się bać, sama przywiązana z obcym mężczyzną, który po przywiązaniu mnie zniknął. Po chwili wyszedł, a zaraz po tym drzwi do pokoju otworzyły się i wkroczyło dwóch starszych mężczyzn.
    
    - Co się dzieje? Mieliśmy być tylko my... - Zaczęłam mówić przestraszona widokiem innych nieznajomych.
    
    Mężczyzna nic nie powiedział podszedł. Spojrzał na mężczyzn, którzy również zadowoleni zaczęli się rozbierać. Patrzyłam z przerażona, lecz w głębi duszy również podniecona. Kiedy stli juz nago jeden z mężczyzn podniósł z podłogi majtki i wsadził mi je w usta. Śmierdziały i czułam słony smak. Nie czekając długo zaczęli mnie obmacywać. Wsadzać swoje brudne paluch w moją cipkę. Bawiło ich to, wciskali mocno swoje grube dłonie w moją ciasną cipkę, wykręcali sutki. Wiłam się z bólu.
    
    - Słuchaj zrobimy tak odwiążemy cie za chwilę, ale masz nie uciekać. Zresztą nie dasz sobie z nami rady. - Powiedział jeden z nich.
    
    Kiwnęłam przestraszona głową, zgadzając się. Kiedy mnie odwiązali wyjęłam śmierdzące majtki ust, a zaraz po tym jeden z nich wsadził mi kutasa w usta. Wsadził tak głęboko, że dusiłam się nim, a z moich oczu płynęły łzy. Dwóch pozostałych kazało mi się wypiąć i napluło na moje dziurki, a następnie jeden usadził mnie na sobie a drugi wszedł w mój tyłek. Bzykali mnie tak na zmianę. Czasem ...
«12»