1. Eeeech!


    Data: 21.06.2021, Autor: 0bi1

    Pracuję w niedużej firmie. Zazwyczaj na jej terenie nie przebywa więcej niż 10 osób. Kiedy pracownicy rozjadą się do klientów, zostaję w towarzystwie najwyżej 3-4. A już w samym biurze jestem tylko z panią Jolą. Biuro jest na parterze i przez ogromną, szklaną ścianę mam z niego widok na ulicę, lekko tylko przesłonięty rosnącymi na trawniku iglakami. Trzy razy w tygodniu przychodzi sprzątaczka – pani Edyta, zwiększając wtedy o 100 % ilość kobiet na terenie firmy. Jest młodą, około dwudziestopięcioletnią dziewczyną, o długich nogach, proporcjonalnej sylwetce, no może za wyjątkiem piersi, które nie są zbyt duże, choć odnoszę wrażenie, że bardzo poręczne. Ma włosy długie do ramion, w kolorze ciemny blond, zielone oczy i ciało upstrzone dziesiątkami malutkich, ponętnych pieprzyków. Lubię przyglądać się jej podczas pracy. W lecie ubiera zazwyczaj czarne, luźne, krótkie spodenki i t-shirta w tym samym kolorze. Taki strój bardzo eksponuje długie, zgrabne nogi i fantastyczny tyłeczek, za każdym razem, gdy się pochyla. Widać, że uprawia sport i prowadzi aktywny tryb życia. Pracuje u nas od niedawna, na umowę o dzieło, więc wpada około dziewiątej, szybko opędzluje to co jest do posprzątania i pędzi do innej firmy, gdzie ma pół etatu.
    
    Przez to, że jest nas tak mało, a pani Jola- bardzo atrakcyjna, lecz niestety niedostępna (szczęśliwa mężatka i matka trójki dzieci), z nudów i dla zabicia czasu, czytam opowiadania. Najczęściej erotyczne, bo uwielbiam mieć erekcję. Przez portal z ...
    ... opowiadaniami poznałem dziewczynę o nicku Dolores. Poznałem tylko wirtualnie, bo nic o sobie nie wiemy, nie widzieliśmy się nigdy, ale ośmieleni tym, zwierzyliśmy się sobie z najskrytszych sekretów i fantazji erotycznych. Dzięki temu wiem, że chciałaby być podglądana przez obcą osobę podczas masturbacji, albo zostać na niej przyłapana przez swojego szefa, który później ukarałby ją klapsami na gołą pupę i ostrym rżnięciem obu dziurek. Ja z kolei przyznałem, że marzę o seksie z dwiema kobietami – bezwstydnymi, wyuzdanymi, pozbawionymi wszelkich hamulców lafiryndami.
    
    Opowiedziałem jej także, że będąc w pracy, lubię czuć napięcie w kroczu, mieć obkurczone jajka i sztywne, nabrzmiałe prącie, wypychające spodnie, obsmarowujące śluzem czarne bokserki. Że czytam opowiadania erotyczne, albo sam wymyślam podniecające sytuacje, których wyobrażenie podnosi ciśnienie w moim siuraku. Nie, nie onanizuję się! Po prostu lubię mieć broń w ciągłej gotowości. Zazwyczaj, gdy wracam do domu i zdejmuję gatki, to cały ich przód mam pokryty białym, błyszczącym preejakulatem. Rzucam je wtedy do kosza na bieliznę i resztę dnia spędzam bezmajtkowo. Latem chodzę nago, w zimnych porach roku, w samych spodniach. Właściwie do pracy też często nie zakładam bielizny, szczególnie w ciepłej porze roku. Śmieszą mnie sceny z filmów, w których aktorka wstaje z łóżka ubrana w koszulkę, pod którą wyraźnie widać stanik. Przecież to chore! Nikt o zdrowych zmysłach nie śpi w uprzęży. Ja sypiam nago i wszystkie kobiety, z ...
«1234...10»