1. Prawdziwa nauczycielska sumienność (II)


    Data: 21.06.2021, Kategorie: nauczycielka, szantaż, uczeń, BDSM Autor: z152087

    ... ze stomatologiem Mariuszem jej oficjalnym narzeczonym. Jak każda chyba kobieta za te plany dałaby z siebie wszystko. Przy Mariuszu czuła się bezpieczna, czuła jego fluidy i odpowiadały jej one. Poza tym miała już tak zwane swoje lata i czas byłby na założenie rodziny. Rozmarzyła się, a tu czas na wejście do klasy. Lekcja wychowawcza mijała bezbarwnie drobne problemy klasowe bez znaczenia. Natomiast patrzyła ukradkiem na Przemka jak się zachowuje, ale nie miała w stosunku do niego żadnych negatywnych uwag. Siedział jakby trochę sztywny, oczy nie wyrażały jakichś emocji ale zdawało się jej, że wyczuwa, jakby analizował wczorajszy swój występek i kombinował znowu jakieś podłe szubrawstwo. Zastanowiła się chwilę co też może przyjść znowu do głowy takiemu nafaszerowanemu hormonami szczeniakowi do głowy. Po chwili zganiła się sama za to swoje rozprężenie i powzięła postanowienie przeciwstawienia się wszystkim planom smarkacza z nią związanym. Niech tylko mlaśnie ozorkiem jakieś swoje podłe seksistowskie komentarze, to ona ma w rezerwie jeszcze dwie godziny języka polskiego, na których mu udowodni przed cała klasą jakim jest nieukiem i nic nie wie. Trzymała się tej myśli i dawała jej ona mściwą satysfakcję. Zobaczymy czy ona jest pod całkowitą władzą tego parszywego gnoja Przemka jak jej wczoraj próbował udowodnić.
    
    Lekcja języka polskiego zaraz po przerwie śniadaniowej z omawianym tematem z literatury: proza Sapkowskiego jako przykład nowej popularnej literatury polskiej. Nie ...
    ... odmówiła sobie wyrwania do odpowiedzi Przemusia, ale nie z ławki, tylko do tablicy. Gorączkowo myślała jak go upokorzyć, aby klasa nie poczuła, że robi to złośliwie. Zaczęła od sprawdzenia czy gówniarz przeczytał z tej literatury cokolwiek, ale niestety odpowiadał na zadane podstępne pytania związane ze skomplikowanymi losami bohaterów koncentrując się zwłaszcza na wątkach seksualnych. Wieża jaskółki jest pełna takich zachowań i gówniarz celowo je próbował rozwijać wzbudzając zainteresowanie klasy a zwłaszcza dziewcząt. Intuicyjnie jakby wiedział, że jej kobieca natura z jej pełną zazdrości o inne kobiety, tu akurat koleżanki z klasy, chęcią zawłaszczenia każdym mężczyzną odniesie zwycięstwo. Podsumowała na koniec prawie dziesięciominutowego maglowania, że takie wypowiedzi w tej klasie to zaledwie ocena dostateczna i mogą wystąpić trudności na półrocze, bo wypowiadać należy się pełnymi zdaniami aby uwypuklać piękno polskiego języka. W zasadzie wyżyła się w ten sposób na nim, bo ocena ta nie była sprawiedliwa, co musiała przyznać w duchu przed sobą, ale za nic nie przyznałaby się publicznie jak jej się w tej chwili zdawało.
    
    Minęły lekcje i zaczęła snuć plany na dalszą część dnia i wieczór oczywiście związane z jej Mariuszem. Przydałby się jej jakiś masaż i wsparcie słowne o kobiecym wyszczekaniu się nie wspominając. Poza tym musiała pilnować go by jakaś lafirynda nie sprzątnęła jej Mariuszka sprzed nosa, a z tym jest sporo pracy a zwłaszcza należy przeznaczyć na to dużo czasu. ...
«1234...7»