1. Kidnaperki


    Data: 15.06.2021, Kategorie: porwanie, Sex grupowy cumswap, Autor: XXX_Lord

    ... za to idzie się siedzieć na kilkanaście lat. Poza tym ich sposób to czysta amatorka.
    
    - Świetnie, jedziemy do ciebie. No ruszaj kurwa! – ponagla mnie.
    
    Startuję z piskiem opon wzbudzając powszechne zainteresowanie klientów parkujących pod sklepem. Dwu i pół litrowy silnik w benzynie, sto siedemdziesiąt koni pod maską nie służy do podziwiania efektów wizualnych, tylko do szybkiej jazdy. Co prawda na przestrzeni pięciuset metrów nie mam za bardzo gdzie się rozpędzić, ale i tak kilka razy gumy popiskują, a moje "pasażerki" wciągają nerwowo powietrze, co odnotowuję z nikłą satysfakcją.
    
    - Jesteśmy, co dalej? – Parkuję pod blokiem i wyłączam silnik.
    
    - Jak to? Rusz dupę z samochodu i prowadź, cwaniaczku. Aha – Ta z tyłu dociska nóż do szyi – kluczyki, już. I nie próbuj niczego głupiego, bo wbiję ci ten kształtny kozik w nerki i ucieknę. Kumasz?
    
    Na myśl o oddaniu kluczyków do mojej czarnej strzały zaczynają drżeć mi ręce i zasycha mi w ustach. Nie mam jednak wyjścia i po chwili chłodne, cienkie palce wyrywają mi je z dłoni.
    
    W dalszym ciągu nie widzę tej z tyłu, za to babochłop okazuje się być dwudziestokilkuletnią, wytatuowaną szatynką, z długimi, związanymi w koński ogon włosami i ponurym, zaciętym wyrazem twarzy.
    
    Nawet ładna - Oceniam w myślach. Gdyby nie fakt, że przed chwilą dostałem od niej po mordzie, a jej wspólniczka chce wbić mi kosę w plecy próbowałbym użyć swojego uroku.
    
    Nie tym razem, zresztą one chyba nie żartują. – Dopiero teraz dociera do mnie, że ...
    ... mogą zrobić, co chcą. Mimo, że ta przede mną, Sandra, jeśli dobrze pamiętam, jest niższa o głowę i drobniejszej budowy coś w jej sposobie poruszania się każe mi zachować ostrożność i dystans.
    
    - To tutaj. – Winda wjeżdża na dziewiąte piętro.
    
    - Klucze do mieszkania, raz. – Sandra wyciąga dłoń. Na ręku ma zadrapania, paznokcie obgryzione i brzydkie. Szczęk kluczy z zamku i jesteśmy w środku.
    
    - No, no, nasz frajerek ma całkiem niezłą chawirę. – Rozgląda się z podziwem dookoła. – Wiola, lukaj, ta podłoga musiała w chuj kosztować! A jakie ma jebany obrazy na ścianach! Gdzie masz hajs, cioto?
    
    Obracam się powoli i moim oczom ukazuje się niska, jeszcze niższa od Sandry obcięta na chłopaka Wiola. Blond włosy, kolczyk w nosie, mały tatuaż kobry nad rowkiem między piersiami. I bardzo duży biust. Śliczna twarz, dawno nie widziałem tak pięknej kobiety. Co skłania kogoś z taką urodą do czynów tego pokroju?
    
    Kurwa, ale ona ma cycki! – Mimo powagi sytuacji, w końcu zostałem porwany i jestem przetrzymywany we własnym mieszkaniu gapię się na nie, jak sroka w gnat.
    
    - Świetne są, co? – Zauważa moje spojrzenie z błyskiem w niebieskich oczach i uśmiecha się pod nosem. – Sandra, nasz gospodarz gapi mi się w cycki. To chyba nie jest zbyt grzeczne, prawda?
    
    - Zdecydowanie nie, trzeba chujka nauczyć moresu. – Nie zdążam z odpowiedzią i nagle zaczyna brakować mi tchu, a mój splot słoneczny krzyczy głośno "dlaczego, kurrrrwaaaa?!". Zwalam się jak kłoda, na podłogę, próbując desperacko ...
«1...345...13»