1. Nikt w domu nie wie, że kocham się z tatą! cz.5


    Data: 09.06.2021, Kategorie: Anal Tabu, Masturbacja Autor: AgaFM

    ... łazienki i, żeby zapewnił ją, że nic się nie stało, że są bezpieczni. Chciała się do niego przytulić….ale to przecież przez niego doszło do tego wszystkiego. Mimo to nie potrafiła być na niego zła….to znaczy była…ale wiedziała, że tylko na chwilę. Wiedziała, że jak jej przejdzie to znowu zaprosi go do swojego pokoju albo odwiedzi w jego i znowu będą to robić. To było jej przeznaczenie….a reszta brzemieniem które musiała dźwigać. Każdy miał jakieś. Jedni kradli wiedząc, że mogą zostać złapani, ona zaś uprawiała seks z ojcem wiedząc, że kiedyś, ktoś może ich nakryć. Godziła się na to….bo jakby nie było każda sekunda spędzona w łóżku z tatą była warta spędzenia wieczności w piekle. Jeśli mama kiedykolwiek się dowie, że jej córka uwiodła jej męża, przeprosi ją za to….ale powie też, że musiało tak być, bo jej serce wybrało tak a nie inaczej. Zapewne potem musiałaby wynieść się z domu, bo nie mogłaby przecież każdego dnia widzieć się z mamą i przypominać jej o tym, że sypia z jej mężem. Ojciec pewnie też musiałby się wynieść. Ich małżeństwo pewnie rozpadłoby się po kilku dniach po tym jak mama dowiedziałaby się, że jej mąż posuwa ich rodzoną córkę.
    
    Po kilkunastu minutach od całego zajścia, Gosia w końcu podniosła się z podłogi i
    
    znowu podeszła do zlewu. Chciała sprawdzić czy aby na pewno zmyła z twarzy wszystkie ślady po wytrysku taty. Twarz miała czystą ale znalazła kilka zaschniętych kropelek we włosach. Ciężko było się ich stamtąd pozbyć, zazwyczaj kosztowało ją to ...
    ... kilka włosów które z nią wyrywała. Zebrała się w końcu w sobie i powoli ruszyła w stronę drzwi mając nadzieję, że nie spotka brata gdzieś po drodze do swojego pokoju. Była tak nabuzowana, że gdyby spróbował do niej zagadać na jakiś nieprzyzwoity temat, co ostatnio miał w zwyczaju, zapewne zgarnął by liścia na papę. Gosia chciała jedynie zamknąć się w swoim pokoju i zostać w nim do następnego dnia. Najlepiej, żeby nikt jej nie niepokoił. Wiedziała jednak, że tata na pewno do niej zajdzie. Znowu będzie się tłumaczył i ją uspokajał. Póki co nie miała najmniejszej ochoty go widzieć. To wszystko przecież jego wina! Tyle razy mu powtarzała, że nie chce tego robić w korytarzu, ale on zawsze ją tam nachodził, przypierał do ściany, rozbierał od pasa w dół i brał na szybko. Nie mogła zaprzeczyć, że jej to nie podniecało….seks z tatą zaraz po powrocie ze szkoły. Oczywiście tylko wtedy gdy nikogo jeszcze nie było w domu. I to właśnie wiązało się z największym ryzykiem. Anita z Damianem nigdy bowiem nie wracali do domu zgodnie ze swoimi planami lekcji. Zawsze kombinowali by wrócić jak najszybciej…..Gosia z resztą też. O co tacie chodziło z tym seksem w korytarzu? Dlaczego nie mógł poczekać chwili aż wejdzie ona do domu, rozbierze się, pójdą do góry i w spokoju zrobią to czy to u niej w pokoju czy też w sypialni rodziców. Nawet salon czy kuchnia były bezpieczniejsze….to nie, zawsze musiał być ten zasrany korytarz.
    
    Gdy wyszła na korytarz przed oczami nadal migały jej obrazy sprzed ...
«12...171819...»