1. Marzę o obciąganiu


    Data: 09.06.2021, Autor: ghajni

    ... mnie.
    
    - Nie chciałbyś, żebym tobie też trochę poobciągał? - zapytał.
    
    W mojej głowie aż się zakotłowało i poczułem mrowienie w okolicach krocza.
    
    - Pewnie - odpowiedziałem bez wahania, a w myślach zaświtał mi kolejny świetny pomysł. - Może zrobimy to jednocześnie?
    
    - W sensie, że 69?
    
    - Tak - rzekłem, mając nadzieję, że Artur się zgodzi.
    
    Kiedy zobaczyłem jego uśmiech od razu pojąłem, że pomysł mu się podoba. Wstałem i podeszliśmy do kanapy, stając przed walącym sobie konia Kacprem.
    
    - Posuniesz się trochę? - zapytałem.
    
    - Zaraz - odparł mój kolega przyglądając się naszym sterczącym kutasom i nie przerywając zabawy swoim.
    
    Nie wiem co mnie wtedy opętało, ale do głowy wpadł mi szalony pomysł, który bez chwili wahanie zrealizowałem. Przysunąłem swoje krocze do twarzy Kacpra, złapałem go za tył głowy i pociągnąłem w stronę kutasa. Przez chwilę bałem się, że przegiąłem, jednak reakcja Kacpra natychmiast rozwiała moje wątpliwości. Błyskawicznie wpakował sobie mojego penisa do ust i zaczął gwałtownie ssać. Przez moje ciało przelała się fala przyjemności i podniecenia. Kacper ssał zapamiętale, a ja zastanawiałem się, do czego się jeszcze dzisiaj posunę. Po chwili mój kolega wypuścił kutasa z ust i zwrócił się w stronę Artura, patrząc na niego pytającym wzrokiem.
    
    - Później - roześmiał się Artur. - Najpierw nasz dzisiejszy debiutant.
    
    Kacper posłusznie kiwnął głową i zszedł z kanapy. Usadowiliśmy się na niej, przyjmując odpowiednią pozycję. Od razu ...
    ... zabrałem się do dalszej zabawy członkiem mojego nowego kolegi. Po chwili poczułem jak on dobiera się do mojego. Ogarnęła mnie błoga rozkosz. Bawił się moim kutasem z taką wprawą, że momentalnie odleciałem, nie mogąc skupić się na robieniu czegokolwiek. Wypuściłem kutasa Artura z ust i przywarłem do niego twarzą.
    
    Zręczność Artura doprowadzała mnie na szczyty rozkoszy. Jego język bez trudu wynajdował najczulsze miejsca mojego przyrodzenia. Wkładając je sobie do ust zagłębiał się dużo dalej, niż robiłem to przed chwilą ja. W pewnym momencie zorientowałem się, że mój kutas co chwilę zanurza się w jego ustach aż po samą nasadę. Nie wiedziałem jak to robił, ale myślałem, że oszaleję. Trwało to przez kilka minut, w czasie których ostatecznie zdecydowałem, że idę dzisiaj na całość. Miałem ochotę robić najbardziej perwersyjne rzeczy, jakie tylko przyjdą mi do głowy. Pierwszy pomysł postanowiłem zrealizować od razu.
    
    - Zróbmy przerwę - wysapałem, a kiedy Artur oderwał się od mojego krocza powiedziałem do niego. - Mam taki nietypowy pomysł, jak wszystko urozmaicić.
    
    - Jaki?
    
    Przez chwilę wahałem się, jednak podniecenie wzięło górę.
    
    - Zwiążcie mnie. Chcę się poczuć jak szmata.
    
    Moje słowa zaszokowały mnie. Nie zdawałem sobie wcześniej sprawy do czego jestem zdolny.
    
    - Chętnie - odparł Artur wstając z kanapy. - "Zwiążcie” oznacza, że Kacper dołącza do zabawy?
    
    Kiwnąłem głową, widząc jednocześnie, że na twarzy mojego kolegi pojawił się wyraz entuzjazmu. Zabraliśmy się do ...
«1...345...»