1. Pierwsze nauki cwela!


    Data: 04.06.2021, Kategorie: Geje Autor: ulegly1975

    ... jebał.
    
    Nagle usłyszałem ze drzwi się otworzyły i ktoś wszedł do środka, odruchowo odskoczyłem do tyłu chcąc uciec, ale jego silne ręce mnie przytrzymały i z powrotem wpakował mi kutasa do ust.
    
    - Gdzie kurwo chcesz iść? Ssij! Krzyknął a nowo przybyły gość głośno zarechotał.
    
    - Suki trzeba trenować od młodości- po czym sięgnął do reklamówki którą przyniósł i wyciągnął z niej dwa piwa - jedno z nich podał Markowi.
    
    - Dzięki. Tak jak mówiłem, załatwię ruchanie na dzisiejszy wieczór, zobacz świeżutki cwel, 18 lat - zaśmiał się i klepnął mnie mocno w pośladki.
    
    Jego kompan żywo zainteresował się moim tyłeczkiem, zaczął go dotykać i masować.
    
    - Widać że cwelowi się podoba, to bardzo dobrze - powiedział jego kolega po czym włożył mi palca do mojej dupy jednocześnie popijając piwo. Juz wiedziałem, ze dopóki obydwaj nie będą zadowoleni, nie mam szans z stąd wyjść.
    
    - Dobra, starczy - powiedział Marek odpychając mnie- bo za szybko dojdę i cała zabawę szlag trafi. Chciałem wstać ale przytrzymał mnie żebym był na kolanach, po czym złapał za głowę i odchylił do tylu, schylił się i powiedział patrząc mi w oczy
    
    - Suka chodzi na czworakach - i splunął mi na twarz. Popłakałem się a oni śmiejąc się zaczęli o czymś rozmawiać.
    
    Po chwili skończyli jedno piwo i otworzyli drugie.
    
    - Chyba się nie nudzisz? - zapytał kolega Marka.
    
    - Nie proszę Pana - odparłem szybko.
    
    - Popatrz jaki posłuszny cwel. To za chwile wyliżesz mi rowek a potem ja zajmę się Twoim - powiedział po ...
    ... czym zaczął się rozbierać. Jego ciało tak jak i Marka pokrywały wyblakłe, wyglądające na więzienne tatuaże. Wypiął się i przysunął moja twarz do swoich pośladków.
    
    - No lecisz cwelu, liż! - warknął. Nie miałem wyjścia i zacząłem lizać mu rowek, kątem oka zobaczyłam tylko, ze zbliża się do nas Marek. Po chwili wyszarpnął moja głowę z jego rąk i przystawił do swoich pośladków, jego kompan za to zaczął znowu bawić się moim tyłkiem i włożył dwa palce, co spowodowało, że znowu mimowolnie jęknąłem. Bawił się tak przez chwilę, po czym poczułam ze przymierza się do wejścia we mnie.
    
    - Zaczekaj, w plecaku mam żel na poślizgowy – powiedziałam.
    
    - Ty jesteś urodzoną dupodajką, skoro takie rzeczy nosisz, dobrze, posmakujemy - po czym sięgnął do plecaka i wyciągnął żel. W tym czasie Marek w tym czasie usiadł i raczył się piwem, ja na czworakach opierałam się ciałem o wersalkę, podczas gdy jego kompan smarował swój sprzęt.
    
    - Wypnij się ładnie suko – powiedział, chce mieć dobre wejście.
    
    - Ale powoli, proszę - powiedziałem. Nie miałem dużego doświadczenia w seksie analnym i często mnie bolało. Jego to nie interesowało, wszedł we mnie szybko i brutalnie, krzyknąłem z bólu i chciałem się uwolnić, ale mnie przytrzymał i pchnął moją głowę w oparcie wersalki żeby stłumić krzyk.
    
    - Ciii, zaraz przestanie - zaśmiał się i zaczął mnie ostro posuwać. Czułem tylko pieczenie i dźwięk klaśnięć jego ud w moje pośladki, gdzieniegdzie zastępowane klapsami. W tym czasie Marek wstał, usiadł obok ...