1. Na nowej drodze życia (I)


    Data: 02.06.2021, Kategorie: bez seksu, Zdrada Autor: Mara

    I. Bolesne wspomnienia
    
    Miała wprawdzie już kilka związków za sobą, ale tylko jego odejście opłakiwała przez tak długi czas. Nie oczekiwała od nikogo pomocy, a tym bardziej współczucia. Mieli wspólne plany i marzenia. Nagle wszystko znikło. Nie było jego ubrań w szafie, albumów i pamiątek, które zabrał ze sobą z domu rodzinnego podczas przeprowadzki. Nie było po nim najmniejszego śladu, nawet maszynki do golenia, którą natarczywie pozostawiał na umywalce. Tę samą, którą to doprowadzał Agatę do białej gorączki każdego ranka.
    
    Poznali się dokładnie 14 marca na przystanku autobusowym. Byli parą od czterech lat, a po dwóch latach zdecydowali się wspólnie wynająć małe mieszkanko na obrzeżach Krakowa. Oboje stamtąd pochodzili i mieli tam krewnych. Powiedzieć można było, że do siebie pasowali. Tak twierdzili przynajmniej ich wspólni znajomi. Z opinią tą zupełnie nie zgadzała się Pani Małgosia, mama Agaty. Od początku była przeciwna związkowi córki z Pawłem. Małgorzata była kobietą po czterdziestce, jednak na jej twarzy próżno było szukać oznak upływających lat. Wracając do Agaty i Pawła - dziewczyna właśnie szykowała niespodziankę na czwartą rocznicę ich związku. Nie spodziewałaby się po nim niczego złego. Zawsze twierdziła, że owszem, jak każdy Paweł ma swoje wady, lecz nawet muchy by nie skrzywdził. Tym bardziej zaręczała o jego wierności. Do czasu. Pewnego dnia zwolniła się wcześniej z pracy, aby osobiście zamówić rezerwacje w drogim apartamencie, by rozpocząć tam piąty ...
    ... rok ich znajomości. Traf chciał, że wracając środkiem komunikacji miejskiej kawa, którą wcześniej wlała do termosu teraz intensywnie przesiąkała ważne dokumenty w jej torbie. Chcąc nie chcąc musiała wrócić do domu. "Uf, na szczęście Paweł o niczym się nie dowie, w końcu jest środek dnia, a on pracuje" - pomyślała z ulgą przekręcając kluczyk w zamku. Jej twarz nabrała bladego odcienia i wyraźnego zszokowania, gdy przyłapała go w sypialni z "tylko koleżanką z pracy". A ona głupia mu uwierzyła! Już raz przyłapała ich w dosyć intymnej sytuacji, lecz Paweł zapewniał ją, że to nic takiego. Od rozstania minęły już dwa miesiące.
    
    Dziewczyna ceniła w swoim życiu harmonie, a równowagę tę niewątpliwie zburzyło rozstanie. Pomimo swojego spokojnego usposobienia nie znosiła samotności. Była kobietą stateczną do tego stopnia, że każdą, nawet błahą sprawę musiała przemyśleć niezliczoną ilość razy. Rozważała każde "za" i "przeciw", kalkulowała wszystkie "+" i "-". Wszyscy dostrzec mogli, że brak spontanicznych decyzji spowodował u niej lekką zgorzkniałość. Przewidywała każdy dzień i nic nie mogło jej zaskoczyć. Była jednak dziewczyną bardzo uczuciową, choć wszystko dusiła w sobie. Matka mieszkała 30 kilometrów od niej. Nie miała też bliższych znajomych, z którymi mogłaby pogadać o intymniejszych sprawach i problemach. Miała kiedyś przyjaciółkę Martę, lecz szkoda gadać - poszło o zwykłą głupotę i aż do teraz nie mają ze sobą kontaktu. Podobno zrobiła się "światowa" i często podróżuje. Agata ...
«1234»