1. Karolina i Robert. 27


    Data: 29.05.2021, Kategorie: Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    Robert
    
    *****
    
    W piątek ubrała się bardzo skromnie, to znaczy elegancko, ale wszystko przepisowo...
    
    Jeszcze przed wejściem na salę dostała telefon....
    
    - Wyłącz, bo będzie wstyd...
    
    - Już, już...
    
    W sądzie to była tylko formalność, miałem zgodę mojej pierwszej żony na piśmie, za mój szantaż, ale dałem też jej kasę, my się zgadzaliśmy, nasze dzieci też, więc jako macocha i ojczym, zostaliśmy matką i ojcem z prawami pełnymi.
    
    Jej ciąża była dobrym argumentem, o Olivce oczywiście nie było mowy, bo to nie nasze dziecko... a, że wychowujemy... nie ma znaczenia...
    
    Nasi prawnicy załatwili wszystko na cacy...
    
    - Pani Karolino, jest Pani jeszcze piękniejsza niż przed rokiem... zaczęli...
    
    - Ponownie jestem w ciąży, a ona, jak wiecie, mi służy...
    
    Ciekawe, oni też to wiedzą ?
    
    Dawała im... ?
    
    Nie wiem, wtedy tylko ją znałem i byłem w swoim świecie, bez kobiecych zainteresowań... ale... nie... nawet się nie zapytam...
    
    Jej życie i jej sprawa... ale oni do tanich nie należą, a prowadzą wszystkie jej sprawy... ok, dawała... czy nie... koniec...
    
    Teraz wisi na moim ramieniu, wtulona, szczęśliwa i tak kochana...
    
    - Dziękujemy Panowie, lecimy, duża rodzina i dużo obowiązków...
    
    - Do widzenia...
    
    Gdy jechaliśmy sama zaczęła...
    
    - Robercik... ?
    
    - Tak kochana...
    
    - Miałam epizod z nimi, wiesz, że nie mamy tajemnic... pewnie i tak się domyśliłeś...
    
    - Powiedzmy...
    
    - To był ciężki okres mojego życia i oni mi bardzo dużo pomogli, dzięki nim ...
    ... mocno stanęłam na nogach... finansowo... a potem rozwód...
    
    - Kochanie, nie musisz się tłumaczyć, ty nic nie musisz...
    
    - Ale chcę, bo cię szanuję i kocham, wiesz...
    
    - Wiem...
    
    Pocałowałem jej dłoń, uśmiech jaki był w jej oczach, radość na twarzy... dla tego warto żyć...
    
    W domu szaleństwo na najwyższych obrotach... nianie załatwiły z dziećmi tort... szok...
    
    Wszyscy skakali, szczególnie moi chłopcy i oczywiście Julia, dziecko, a już pannica, wygadana, inteligentna, spokojna... i kurwa... tak podobna do matki, że czasami mam ciarki...
    
    Ale co... ona do niej zaczęła pierwsza mówić - mamusiu...
    
    Jej jeszcze malutkie, ale bawią się razem...
    
    Najedliśmy się do oporu, potem była pizza... kilka oczywiście... a wieczorkiem już sami...
    
    - Jestem szczęśliwa... zaczęła...
    
    - A ja... nareszcie... od wielu lat mam pełną rodzinę... dodałem.
    
    - Nawet mamy dodatkowo jedno... zaśmiała się...
    
    - A czy to jest dziwne... moje są tylko dwa, trzecia Julia jest byłej i jakiegoś kochanka...
    
    - U mnie każde jest z innym... dobrze, że to jedno będzie nasze...
    
    - Dla mnie to nie ma znaczenie... widzisz, że wszystkie ciągną do nas i nas kochają...
    
    - Wiesz, rok temu nie śniłabym o takim życiu, a teraz je prowadzę... dziwny jest los... tak to zamieszał.... czy to już koniec ?
    
    - Myślę, że tak... będziemy żyć długo i szczęśliwie do końca naszych dni, w wielkiej kochającej się rodzinie...
    
    Zobaczymy, żyję dłużej i wiem, że los to kurwa gorsza od Karoliny, robi co chce, a ...
«1234...12»