1. Pani Ania


    Data: 17.05.2021, Kategorie: inicjacja, Masturbacja Mamuśki stopy, fetysz Autor: Zakochany_Harcerz

    Byłem sam w domu. Czekałem aż mama wróci ze sklepu i cholernie się nudziłem. Miałem naście lat i zamiast spotkać się z kumplami, pójść posiedzieć w domku na drzewie, włamać się na ogródek sąsiada, musiałem niańczyć moją młodszą siostrę. Miała wtedy roczek, może dwa – mama często mnie z nią zostawiała. Umiałem się nią zająć, więc czasami mama wychodziła „na dwadzieścia minut”, jednak problem tkwił w tym, że wracała po paru godzinach. Albo były kolejki, albo kogoś spotkała, albo uciekł jej autobus...
    
    Tego dnia, gdy pilnowałem siostry już prawie dwie godziny, zadzwoniłem do mamy i spytałem kiedy będzie. Odparła, że za jakieś półtorej godziny i że niedługo może przyjść pani Ania. Mama powiedziała, żebym ją wpuścił do środka, bo musi wziąć jakieś ważne dokumenty.
    
    Ohhh, pani Ania... Była koleżanką mojej mamy z pracy. Miała wtedy trzydzieści sześć, może trzydzieści osiem lat. Nie pamiętam dokładnie, za to w mojej pamięci utkwił każdy szczegół jej wyglądu. Piękne, blond włosy za łopatki, nieduże, ale kształtne piersi, długie nogi i ponętne pośladki. Całości dopełniał jej cudowny uśmiech, który emanował spokojem, dobrem... I seksapilem. Nie wiem, jakim cudem potrafiła to zawrzeć w jednym uśmiechu czy spojrzeniu, jednak zawsze jej się to udawało. Była moim pierwszym obiektem pożądania.
    
    Jakieś dziesięć minut po rozmowie z mamą rozległ się dzwonek do drzwi. Rzuciłem okiem na młodszą siostrę – dalej spała w swoim łóżeczku. Zbiegłem na dół po schodach żeby otworzyć drzwi.
    
    - ...
    ... Cześć Kuba, mama jest w domu? – spytała obdarzając mnie jednym ze swoich uśmiechów.
    
    - Nie, nie ma jej. Jest w sklepie, ale zapraszam do środka. – Otworzyłem szerzej drzwi i uczyniłem zapraszający gest ręką, a pani Ania ponownie się uśmiechnęła i ruszyła na górę.
    
    Na schodach szła przede mną, więc miałem świetny widok na jej nogi i pośladki. Miała na sobie krótkie dżinsy z nogawkami ściętymi tuż przy pośladkach, więc widok miałem naprawdę cudowny.
    
    Weszliśmy do drugiego pokoju. Ściany były grube, więc zostawiłem uchylone drzwi, aby usłyszeć siostrę w razie gdyby się obudziła. Pani Ania usiadła na kanapie i zaczęła przeglądać dokumenty leżące na stoliku. Jako, że był środek lata, panował niemiłosierny upał. Zaproponowałem jej coś zimnego do picia, na co chętnie przystała. Wyszedłem z pokoju i po chwili wróciłem niosąc dwie szklanki i dzbanek pełen chłodnej lemoniady. Usiadłem koło niej na kanapie i nalałem nam picia. Dalej szperała w dokumentach i pytała mnie o szkołę, o kolegów, gdzie planuję iść do gimnazjum – jednym słowem o wszystko, o co pytają dorośli gdy nie wiedzą o czym rozmawiać z młodszymi. Odpowiadałem jej zdawkowo cały czas zerkając w jej dekolt i podziwiając piękne piersi. Po piętnastu minutach Pani Ania wstała i powiedziała, że idzie do toalety. Skinąłem głową na znak, że rozumiem. Gdy wróciła, nie miała na sobie butów. Powiedziała, że je zdjęła, aby nie zabrudzić podłogi. Podchodząc do kanapy nagle się skrzywiła i syknęła z bólu.
    
    - Co się stało? – ...
«1234»