1. Po koncercie


    Data: 03.05.2021, Kategorie: BDSM Autor: Soldat

    ... policzek.
    
    Zaskoczony patrzał na Dominikę. Ta przełożyła nogi i poddała do lizania.
    
    -Liż.
    
    Wyciągnął głowę i lizał wargi sromowe. Próbował wsadzić język do środka, ale bez pomocy rąk było to trudne.
    
    -Głębiej.
    
    Dominika oparła cały ciężar ciała na jego twarzy. Lizał wytrwale, ale brakowało mu tchu. Jej biodra posuwiście się poruszały, wydała nawet mały jęk i opadła plecami na ciało Igora. Położyła mi nogi na głowie.
    
    -Zdejmij mi buty.
    
    Niezdarnie rozwiązywał sznurówki Dominiki zębami. Chwycił buta i ciągnął do siebie. Szarpał się, ale zdjął oba. Ona tylko się zaśmiała z jego niezdarności, wymuszonej przywiązaniem do łóżka.
    
    -Zobaczymy, czy się sprawdzisz. Jeśli nie będę zadowolona to.. Haha.. Nie będziesz zadowolony i ty.
    
    Cofnęła się trochę i nadziała na jego kutasa.
    
    -Mmm- jęknęła z rozkoszą.
    
    Powoli poruszała biodrami do przodu i w tył, coraz szybciej.
    
    Ujeżdżała młodego, 18-letniego kutasa pełnego spermy, nad którym właściciel nie miał kontroli.
    
    Oparła się rękami o klatkę piersiową Igora i uderzała pośladkami o jego uda, ...
    ... nadziewając się na penisa swoją różową cipeczką. Galopowała coraz szybciej, aż trysnął w jej środku. Wtedy otworzyła wcześniej zamknięte oczy i uderzyła go w policzek.
    
    -Teraz mnie kurwiłeś.
    
    Zeszła z niego i po chwili Igor widział 20-centymetrowego strap-ona przypiętego do jej bioder.
    
    -Znaj łaskę. Zmocz sobie go- wepchnęła mu dildo do ust, potrzymała chwilę i wyjęła. Obróciła go na brzuch i rozwarła bezwładne nogi, które przywiązała za kostki sznurkiem do łóżka. Rozwarła pośladki i splunęła.
    
    -Rżnął cie już ktoś?
    
    -Nie.
    
    -Odpowiadaj, dodając „pani” – dała mu klapsa.
    
    Zmoczyła palec w ustach i wprowadziła go do odbytu, czemu towarzyszył wysoki jęk chłopaka. Pogrzebała tam chwilę i wyjęła palec. Chwyciła partnera za biodra i powoli wsunęła strap-on do jego młodej dziurki. Ten wydał coś między westchnięciem rozkoszy, a jękiem bólu. Miarowo i spokojnie wepchnęła go do połowy i wyciągnęła. Posuwała go w dupę, z nieukrywaną radością. Po chwili już go rżnęła, jak na rodeo. Szybkie i mocne ruchy niepozornego ciałka sprawiły coś, co chłopak zapamięta na długo. 
«12»