1. Egzamin Komisyjny Gimnazjalistki


    Data: 10.04.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Andrzej

    ... czułam się przy tym bardzo pobudzona, a każdy dotyk powodował dreszcz rozkoszy. Nawet nie wiem, kiedy się rozebrali. Nagle stałam w rozpiętej bluzce między nagimi facetami. Jeden z nich ściskał moje piersi, a drugi zsuwał z bioder majtki. Dalsze wydarzenia zapamiętałam jak przez sen. Bardziej jako powyrywane z rzeczywistości obrazy niż mającą zaczepienie w czasie linię zdarzeń. Pamiętam, że było mi dobrze, a to, co robiliśmy, sprawiało wiele rozkoszy. Zapamiętałam wyraźniej trzy zdarzenia.
    
    Pierwszym, do którego doszło chyba na samym początku, był wzajemny seks oralny. Pamiętam, że stałam półnaga w rozkroku, a moim partnerzy, klęcząc, lizali mnie od przodu i od tyłu. Miałam potężny orgazm, po którym znaleźliśmy się we trójkę na dywanie. Spleciona w przedziwnej pozycji ssałam im na zmianę, próbując połknąć wielkie kutasy. Jednemu odciągałam z połykiem, drugi skończyć na piersiach.
    
    Kolejna zapamiętana scena była wręcz surrealistyczna. Zawieszona między dwoma stojącymi facetami byłam rżnięta jednocześnie w obie dziurki. Trzymając się szyi jednego z nich, wyłam z rozkoszy, posuwana w pochwę i odbyt. Jeszcze nigdy nie dałam dwóm facetom naraz i nie spodziewałam się, że może to być tak strasznie przyjemne. Byłam już nieźle otumaniona drinkiem. Poza dotykiem miałam przytępione inne zmysły. Nie zareagowałam w żaden sposób, gdy w pokoju pojawiło się czterech innych facetów. Przyjęłam to za coś naturalnego. Ujeżdżając okrakiem nieznajomego mi mężczyznę, ssałam kutasa innemu, ...
    ... masując jednocześnie dłońmi dwa kolejne członki. Ktoś podszedł od tyłu i pochylił mnie mocno w kierunku partnera, z którym się kochałam. Poczułam palec w odbycie, a po chwili kutasa. Po raz kolejny byłam rżnięta na dwa baty, a gdy oboje spuścili się we mnie, ich miejsce zajęła kolejna para kochanków. Z kolejnym orgazmem straciłam na chwilę świadomość.
    
    Pamiętam jeszcze ogromne łóżko. Ułożona na plecach kochałam się kolejnymi mężczyznami. Niektórzy robili to klasycznie, inni, unosząc mi nogi, wybierali ciaśniejszą dziurkę. Gdy jeden posuwał mnie w pochwę lub dupę, drugi walił w usta. Żaden nie kończył we mnie. Po kilkunastu pchnięciach wymieniali się między sobą, a gdy któryś dochodził, robił to wyłącznie na moje ciało. Twarz i piersi spływały nasieniem. Nie wiem, ile to trwało. Na pewno długo. Straciłam rachubę, ile razy mnie brano.
    
    Obudziłam się w towarzystwie fizyka. Ułożona na brzuszku byłam posuwana w dupę. Widząc, że wraca mi świadomość, uniósł moją głowę, trzymając za włosy.
    
    – Powiedz mała kurewko, że jest ci dobrze i chcesz, bym spuścił się w twojej dupie!
    
    Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Było mi trochę niedobrze, a jednocześnie czułam niesamowite podniecenie. Posuwając mnie w dupę mocnymi pchnięciami, sprawiał, że nienaturalnie nabrzmiała łechtaczka ocierała się przyjemnie o prześcieradło.
    
    – Jest mi dobrze i chcę, byś spuścił się w dupie.
    
    Powiedziałam łamiącym się głosem. Zawył, przyspieszając, a ja odleciałam szarpana potężnym orgazmem. Dosłownie ...