1. Blogerka. Sex w parku


    Data: 10.04.2021, Autor: enklawa25

    ... hotelowego gdyby nie odprowadzili nas ci przystojniacy z klubu .
    
    Następnego dnia zaczęłam się zastanawiać jak odnaleźć tego przystojniaka, byłam smutna, że go nie zobaczę, lecz los się uśmiechnął. Do pokoju przysłał mi bukiet kwiatów z liścikiem, w którym zapraszał mnie na kolację. Byłam szczęśliwa, wiedziałam jak to się może skończyć.
    
    Spotkaliśmy się w restauracji, zjedliśmy, a potem późnym wieczorem poszliśmy się przejść . Było grubo po północy, doszliśmy do pewnego ustronnego miejsca, gdzie było spokojnie i cicho, noc była ciepła a park a właściwie jego obrzeża były przepiękne. Otaczała nas zieleń i nic więcej nikogo w pobliżu tylko ja i on. Domyśliłam się co zaraz się wydarzy i dałam się ponieść emocjom. Ta bajeczna sceneria tylko wzmagała we mnie ochotę na mojego towarzysza. To samo uczucie chyba i mu towarzyszyło, gdyż stanął za mną, objął mnie jedną ręką, a drugą zaczął pokazywać gwiazdy i opowiadać o nich to było coś niezwykłego . Czułam jego oddech na mojej szyi, jego dłoń sunącą po moich biodrach. Zaczął mnie delikatnie całować za uchem szeptać mi czułe słówka . Nie mogłam mu się oprzeć, odwróciłam się i zatopiłam w jego ustach. Przyjął je ochoczo i namiętnie. Moje dłonie zatopiły się w jego włosach, zaś jego wędrowały po moim ciele robił to tak zmysłowo, że moje ciało przeszywały dreszcze. Zaczęliśmy się wzajemnie rozbierać i gdy byliśmy już całkiem nadzy padliśmy na trawę,krzaki wokół nas dobrze chroniły przed zdemaskowaniem.
    
    Trzymał mnie mocno w swoich ...
    ... silnych objęciach, jakby się bał, że mu uciekne. Czułam jego coraz twardsze przyrodzenie tam, gdzie bardzo chciałam je czuć. Miałam wrażenie, że moje podbrzusze eksploduje z podniecenia na widok jego penisa .Potrzebowałam je szybko rozładować. Wolną ręką chwyciłam jego przyrodzenie i wskazałam mu odpowiedni kierunek. Na jego reakację nie trzeba było długo czekać, wszedł we mnie mocnym pchnięciem. Czułam falę ciepła rozprzestrzeniającą się po moim nagim ciele. W panującej wokoło nas ciszy usłyszałam własne westchnięcie. Wchodził we mnie raz po raz, wolno, ale mocno doprowadzając mnie do szaleństwa rozkoszy . Mimo, że podłoże było twarde to było całkiem przyjemnie, ale męcząco i dosyć niewygodnie. Przenieśliśmy się na ławkę na końcu drogi przy wyjściu z parku. Ławka była duża i mieliśmy sporo miejsca na miłosne uniesienia, położył mnie niej ciągle całując. Szeptał mi jaka jestem piękna pocałował mnie namiętnie w usta i nim się zorientowałam wszedł we mnie, a fala przyjemności wygięła moje plecy w łuk, nie mogłam się powstrzymać i wydałam z siebie jęk rozkoszy.
    
    Teraz moje dłonie wędrowały po jego ciele, a jego spoczywały na moich nagich piersiach . Jego ruchy stały się szybsze, tak jak i mój oddech. Ławka, aż trzeszczała od naszych dzikich ruchów, mój był wpatrzony we mnie gładził moje włosy, dbał o mnie robił wszystko bym szczytowała . Czułam, że za chwilę eksploduje we mnie, moje ciało było spełnione, pozwoliłam mu na to by eksplodował na moim ciele, bardzo tego pragnęłam. ...