1. Pokoncertowe zabawy


    Data: 04.04.2021, Kategorie: Brutalny sex koncert, nieznajomy, Autor: HalfBloodQueen

    ... ponownie, znacznie silniej, pewnie chce pokazać, jak bardzo apatyczny jest i pozbawiony kręgosłupa moralnego. Ta świadomość zdominowania działa na mnie pobudzająco, jestem bardzo wilgotna, on, chyba w odpowiedzi na moje myśli, schyla się i rozszerza mi nogi, myślałam że powoli i delikatnie zajmie się moim intymnym miejscem, jednak nie, z całej siły wsadza we mnie dwa palce, porusza nimi od razu szybko, zaczynam ciężko dyszeć i jęczeć głośno, spotęgował ruchy, przyspieszył - chociaż wydawało mi się to niemożliwe. Zaciskam ręce na piersiach, gniotąc je, drżę na całym ciele, a on działa jak maszyna, wpakowywał we mnie bez delikatności wszystkie palce. Ból działa jak płachta na byka, sprawia mi niewysłowioną przyjemność. Drugą rękę wpycha mi w usta, by zagłuszyć okrzyki, gryzę je łapczywie, do krwi, która wycieka mi na policzek, brudząc skórę rdzawą posoką. Nie pozwala mi się długo nacieszyć leżeniem, ponownie łapie mnie za włosy, jak klacz. Podnosi mnie na klęczki i popycha, bym oparła się dłońmi o podłogę. Szarpie i zaczyna ujeżdżać, znowu - bez subtelności. Wdziera się we mnie, ogromny, znacznie większy, niż się wydawał, ciasno opinam go i przyjmuję z kolejną dawką bólu. Jego trucizna przenika moje ciało, zmieniając w maszynę o ciągłym zapotrzebowaniu na rżnięcie. Pochylam głowę i wypinam się bardziej, pragnąc by to trwało jak najdłużej. Rwie mi włosy, dyszy, w pewnej chwili daje mi silnego klapsa, skóra na pośladku zaszczypała dość mocno, jednak była to tylko kropla w ...
    ... oceanie ekstazy. Jego biodra uderzają w mój tyłeczek, twardy członek rozsadza wnętrze, wdziera się bardzo głęboko. Na chwilę przestaje bić, rękę wsadza ponownie między nogi, naciska na łechtaczkę, drażni ją, pociera szybko palcami. Nagle wychodzi ze mnie, pozostaje tak, czekając na coś ekstra, jednak nic takiego się nie zdarza, podnosi się i wychodzi z pokoju, słyszę szczęk otwieranych drzwi na balkon i odgłos pękającego plastiku. Bierze mnie na ręce, upuszcza na łóżko, sznur na pranie wykorzystuje jak kajdanki, przywiązując mi ręce do kolumn. Leże na brzuchu, a on ponownie rozwiera mi nogi, podnosi, więc jestem teraz kusząco wypięta. Czuję wilgoć na pośladkach..
    
    - Nie - krzyczę stanowczo, nigdy nie próbowałam seksu analnego, boję się go! On niczego sobie nie robi z moich sprzeciwów, daje mi klapsa i warczy władczo - Zamknij się.
    
    Nie czuję jego palców na skórze, to mnie nieco niepokoi, bo przecież, skoro już zdecydował się na inicjacje, to chyba powini... Ah! Wrzasnęłam dziko z bólu, wszedł we mnie cały, do samych jaj. Ten ból jest nie do opisania, lekko tylko nawilżona... Łapię się rękami za pośladki i rozszerzam je, zagryzam zębami pościel i łkam w nią, podczas gdy on coraz szybciej się porusza. Dobrze, że teraz nie dał mi swoich palców, bo nie zostałoby z nich nic. Błagam go, żeby przestał, cierpię, całe ciało tonie wręcz - rozerwana na pół, spenetrowana i podniecona do granic możliwości. Moje jęki przerodziły się w muzykę rozkoszy, pot spływa strumieniami z naszych ciał. ...