1. Upojny wieczór


    Data: 01.04.2021, Kategorie: Dojrzałe Sex grupowy Autor: adultman5m9

    ... się zbierać do domu pomyślała ..wypiła ostatni łyk złocistego napoju już się podnosiła z ławy gdy zobaczyła 3 mężczyzn podchodzących do jej stolika. Wszyscy byli około pięćdziesiątki widać było po ubraniu że to fizyczni kraciaste koszule podwinięte rękawy dżinsy. Teresa poczuła od nich woń alkoholu…
    
    -Panowie ja już zwalniam dla was stolik- powiedziała lekko niewyraźnym głosem- to alkohol już mocno na nią działał…
    
    -ależ proszę zostać z nami szanowna piękna pani- ich mowa także była trochę już bełkotliwa…
    
    Postawimy Pani jeszcze jedno piwko i porozmawiamy sobie….
    
    Jeden z nich ruszył w stronę baru i za chwilkę wrócił z pełnym kuflem.. pozostali mieli już w rękach piwka i siadali na ławie po obu stronach Teresy.
    
    Od pewnego czasu już obserwowali samotną kobietę siedząca w samym kąciku sali prawie niewidoczną jedynie lampka nad jej głową oświetlała jej postać. Zwrócili uwagę na jej duże cyce wychylające się spod dżinsowej kurtki w czasie jak zmieniała sposób siedzenia. Widzieli że nie jest już młoda ale podobała się im ta lekko przy kości blondynka. Widać było że zalewa jakieś smutki w piwie zgadywali że pewnie ma wzmocniony napój bo minuta po minucie widać było skutki działania alkoholu to skłoniło ich do działania postanowili bliżej zapoznać się z kobietą.. pracowali na budowie a jutro mieli wolny dzień i zapragnęli zabawić się nieco wszyscy byli żonaci i dzieciaci ale nie stronili od przygodnych znajomość z kobietami a ich kutasy miały ponad standardowe wymiary ...
    ... co sprawiały że ruchane przygodne znajome zawsze były zadowolone…
    
    Ale Panowie … ja muszę do domu … moja córka będzie się niepokoić że mnie nie ma ona nie wie gdzie poszłam…
    
    -a mężulek nie będzie się martwił
    
    Mój mąż jest w delegacji a wraca jutro…
    
    -aha… to Pani jest taką słomiana wdówką która poszła zatopić smutki tutaj w barze..
    
    - a tak miałam zły dzień i nie bardzo optymistyczne myśli..
    
    -to proszę wypić z nami to piwko…
    
    Teresa wzięła kufel do ręki i wypiła duży łyk… czuła wyraźnie że piwo i tym razem jest wzmocnione ale po pierwszym już nie robiło to na niej znaczenia.. smakowało jej i upiła kolejny łyk
    
    -tak panowie czasem kufel dobrego piwa może i dwa poprawiają nastrój… a wy co świętujecie?
    
    - my skończyliśmy część naszej pracy na budowie jutro mamy wolne więc przyszliśmy się napić i rozerwać trochę
    
    - a w domku żonki czekają zapewne….
    
    - nasze żony potrzebują tylko kasy… a jak jest kasa to możemy balować…
    
    A dziś mamy szczęście ze trafiliśmy na taka atrakcyjną babeczkę do towarzystwa…
    
    Ha.. ha… ha… …a dziękuję za takie no te komplementy… Teresie coraz bardziej się plątał język
    
    A czemu Pani taka markotna… mąż zdradza..????
    
    Nie ….męża nie interesują inne dupy… to nie to….
    
    Teresa krępowała się opowiadać obcym facetom o jej intymnych problemach.. ale wypity alkohol powodował coraz większa chęć zwierzeń…. i to tych bardziej otwartych…
    
    A o co chodzi….. dopytywali się mężczyźni coraz bliżej sadowiący się po bokach kobiety… ich oczy ...
«1234...9»