1. Jak zostałem dziewczynką cz.2


    Data: 19.03.2021, Kategorie: Trans Autor: strusiek

    ... Minęła dłuższa chwila nim do głowy przyszło mi cokolwiek, jednak po dłuższej chwili wiedziałam, że to jest to imię.
    
    -Luiza.-
    
    Mama z tatą uśmiechnęli się.
    
    -No więc dobra. Może czas też przejść na ty. Luizo, możesz nam mówić od tej pory po imieniu.-
    
    -Dobrze ta… znaczy się dobrze Pawle.-
    
    -Więc załatwione. A teraz czas przejść do rzeczy. Chodź tu Aniu, połóż się obok mnie. A ty Luizo pokaż co umiesz.-
    
    Mama, znaczy się Ania położyła się obok Pawła. Ja w tym czasie zaczęłam zmysłowo przybliżać się ustami do jego ust. W końcu moje usta zetknęły się z jego. Pomału nasze języki splotły się. Czułam na sobie wzrok Ani, która bacznie mnie obserwowała. W końcu obydwojgu nam zabrakło tchu.
    
    -To było niesamowite. Dobrze ja nauczyłaś skarbie.-rzekł Paweł po czym pocałował Anię. Po chwili popatrzał na mnie ze zdziwioną miną.-A ty co się tak gapisz, zabieraj się do roboty.-
    
    W czasie kiedy oni się całowali, ja zabrałam się za penisa ojca. Pomału zacząłem go brać do ust, ssąc go i liżąc. Delikatnie wiodłam językiem po żołędziu i wędzidełku, aż do jąder, które także ssałam i brałam do ust. Nagle poczułam dłoń na głowie, która zaczęła nadawać rytm moim ustom. Spojrzałam w górę. To Ania, całując się z Pawłem postanowiła sprawić mu więcej przyjemności. Musiał być nieźle napalony, gdyż nie minęło długo jak wytrysnął spory ładunek w me usta. Zlizałam to wszystko i połknęłam, mimo to jego drągal dalej stał całkowicie sztywno. Oni także przestali się całować.
    
    -No to wypinaj ...
    ... się.-usłyszałam ich jednoczesny głos.
    
    Zrobiłam tak. Tymczasem ku memu zaskoczeniu Paweł zamiast wbić się we mnie to zaczął pieścić mój odbyt swym językiem. Było to bardzo przyjemne, a stało się jeszcze bardziej gdy doszły do tego palce. Najpierw jeden, później d**gi, trzeci, aż w końcu czułem w sobie jego wszystkie palce. On tymczasem lizał miejsce pomiędzy jądrami, a odbytem, czasem zahaczając o jądra.
    
    -Wejdź we mnie.-nie wytrzymałam i krzyknęłam.
    
    Zrobił jak prosiłam, jednym szybkim ruchem obrócił mnie na plecy, i nadziewając penisa aż po same jaja.Nigdy nie czułam takiej przyjemności jak teraz. Po chwili bez żadnych stępów penetrował mnie szybko i z całej siły. Moje jęki robił się coraz głośniejsze, jednak zatrzymał je pocałunek Ani w moje usta. Byłam teraz w siódmym niebie. Penetrował mnie twardy, duży i pulsujący kutas, do tego całowałam się z piękną kobietą, która dłonią delikatnie muskała mego stojącego twardo ptaszka. Po chwili Ania zmieniła pozycję na taką, w której mogłem ssać jej sutki, lizać je i gryźć. Szybko doprowadziłem ją w ten sposób do pełnej rozkoszy. Inaczej jednak było z Pawłem. Pomimo upływu dłuższego czasu jego maczuga dalej była twarda i sztywna. W końcu jednak i ona nie wytrzymała, a mój odbyt zalała kolejna, choć o wiele mniejsza niż wcześniej porcja spermy. Po chwili tak zmęczeni leżeliśmy w trójkę obok siebie. Szybko zasnęliśmy, ja z wciąż wyciekająca sperma.
    
    I tak nam mijały kolejne dni i tygodnie. W końcu z niejako niewolnicy stałam się ...