1. Prysznic, kolega i gwalt


    Data: 23.01.2019, Kategorie: Geje Autor: dany1223

    Jako, że to moje pierwsze opowiadanie pozwolę sobie opisać swoją osobę. Mam 17 lat. Jestem szczupłym i niewysokim blondynem o długich włosach i delikatnych rysach twarzy. Nigdy nie spodziewałem się, że nudny dzień w szkole może skończyć się w taki sposób...
    
    Czwartek, jak każdy inny dzień szkolny, mijał powoli i sennie. Były to pierwsze dni kwietnia i efektem pięknej pogody była spora absencja mojej klasy. Ostatnimi zajęciami, jakie miałem był basen, na którym pływałem tylko ja i Sebastian, z racji tego, że nikogo więcej nie było. Sebastian jest wysokim, dobrze zbudowanym brunetem. Nigdy nie rozmawiałem z nim zbyt długo, nie znajdowaliśmy wspólnych tematów. Podczas pływania też nie odzywaliśmy się do siebie jednak on bynajmniej nie odrzucał możliwości kontaktu ze mną. Często, niby przypadkiem, przepływał tuż obok mnie, ocierając się o moje ciało i od czasu do czasu dotykając moich pośladków i krocza. Nie zwracałem jednak na to uwagi i po jakimś czasie poszedłem pod prysznic, spłukać z siebie nadmiar chloru. Czując spływającą po mnie gorącą wodę przymknąłem oczy i powoli traciłem poczucie czasu. Wtedy usłyszałem jak pod prysznic wchodzi kolega i zamyka za sobą drzwi (prysznice mają zamontowany zamek). Z zaskoczenia upuściłem trzymaną przeze mnie butelkę z szamponem. Gdy schyliłem się, żeby ją podnieść, Sebastian szybko podszedł i klepnął mnie w tyłek. Już odwracałem się, żeby na niego krzyknąć jednak nie zdążyłem, gdyż on pierwszy zabrał głos.
    
    - Podobasz mi się. - rzucił ...
    ... krótko i złapał moją rękę. Jego słowa tak mnie zaskoczyły, że stałem ogłupiały. On wykorzystał chwilę i skierował moją rękę na swoje krocze i zaczął nią jeździć po swoich kąpielówkach. Zacząłem się wyrywać ale Sebastian był silniejszy. Widząc mój upór uderzył mnie w policzek z taką siłą, że poślizgnąłem się i upadłem na podłogę. Uśmiechnął się i złapał moje włosy. - Stawiasz się? Nie martw się słodki, jeszcze Cię wytresuję i będzie z Ciebie suczka jak marzenie. - powiedział ze śmiechem i przyciągnął moją głowę do swojego krocza. Ocierał się nim o moją twarz i choć próbowałem się szarpać nie byłem w stanie się wyswobodzić i po chwili uległem. Powoli, z oporami, zacząłem dotykać ustami jego kąpielówek i masować jego penisa przez materiał. Widząc to rozluźnił nieco chwyt i mówił dalej - No widzisz? Jak będziesz posłuszny to obu nam będzie dobrze. Zresztą chyba Ci się to podoba, bo Twoje gacie są nieco przyciasne.
    
    Przy ostatnim zdaniu zaśmiał się lekko a ja zaczerwieniony zdałem sobie sprawę, że faktycznie cała ta sytuacja mnie podnieciła a mój penis zrobił się sztywny. Nie przerwałem jednak pieszczot jakie serwowałem koledze. Jak z oddali słyszałem jego głos rozkazujący mi zdjęcie jego majtek. Zrobiłem to i zobaczyłem jego penisa. Był wielki i twardy. Dotknąłem go delikatnie, był gorący i pulsował od pożądania. Nie zastanawiając się nawet nad tym co robię chwyciłem go mocno i zacząłem jeździć po nim językiem. Po chwili Sebastian wepchnął mi go całego do gardła, tak, że o mało ...
«12»