1. Monika - Wierna żona


    Data: 31.01.2021, Kategorie: BDSM Fetysz Tabu, Autor: Bull__cuckold

    Rozłożona na wygodnym leżaku, delektowała się letnim lenistwem. Ostre promienie słońca pieściły jej nagie ciało, wydobywały małe kropelki potu. Okulary przeciwsłoneczne poprawiały komfort leniuchowania, a olejek zapewniał równomierną opaleniznę. Widać po odcieniu brązu, że kobieta nie pierwszy raz korzysta z dobroci letniej pogody. Mimo swych Trzydziestu pienciu lat, Monika wyglądała o wiele korzystniej od swych rówieśniczek. Kruczoczarne, kręcone włosy, pociągła, atrakcyjna twarz. Jej figura była zaprzeczeniem anorektycznych modelek. Duże jędrne piersi zdawały się unosić w stronę słońca. Wydatne wargi, podkreślone różowym odcieniem szminki, powodowały seksualne skojarzenia. Szerokie biodra w połączeniu z muskularnymi pośladkami, były stworzone do łóżkowych ekscesów. Długie, masywne nogi były godne nosić tak boskie ciało. Odgłos ptaków i rzadkie porywy wiatru,to jedyny hałas towarzyszący kobiecie. Gospodarstwo położone z dala od najbliższych zabudowań, dawało komfort wypoczywającej brunetce. Bez obaw mogła zażywać pogody zupełnie nago, na tyłach posiadłości. Zadbane podwórze, porośnięte bujnie roślinnością, starannie przystrzyżony trawnik i ogólnie panująca harmonia wszystkiego, dawały odpowiedni relaks kobiecie. Rzadko opuszczała swoją posiadłość, mimo że do centrum miasta było kilkanaście minut jazdy. Miała swoja filozofię i dzięki niej żyła tak jak sobie wymarzyła. Była przekonana że kobiecie, a szczególnie jej należy się komfortowe życie. Głęboko wierzyła w to, że ...
    ... mężczyzna jest po to by dbać o kobietę. Monika poszła o wiele dalej w swoim rozumowaniu. Jej mąż od razu po ślubie dostał się pod pantofel. Miała wrodzone cechy przywódcze, pociąg do władzy. Nie skrywała swych sadystycznych skłonności, co szybko pozwoliło jej na podporządkowanie sobie męża. Spokojny i uległy charakter Marka, doprowadził do tego, że Monika zapewniła sobie beztroskie życie, kosztem wytresowanego partnera. Nie traktowała go jak mężczyznę. Był jej potrzebny do usługiwania i zaspokajania erotycznych potrzeb. Małżeństwo pozwoliło jej na taki stan rzeczy. Dla niej mąż, znaczyło tyle co niewolnik.
    
    Monika słyszała jak otwiera się wejściowa brama. Uśmiechnęła się do siebie. Jej maż wrócił właśnie z pracy. Nie mogła się doczekać. Powrót zajął mu nieco więcej czasu niż zwykle, ale musiał spełnić jej polecenie. Kazała mu kupić klapeczki które widziała będąc w mieście. Uwielbiała eleganckie obuwie. Mimo że miała dziesiątki par butów, nie mogła sobie odmówić kolejnych zakupów. Marek szybko odnalazł żonę na tyłach domu. Jej nagość wprawiła go w lekkie podniecenie. Mimo że traktowała go jak śmiecia, nigdy nie przestał jej kochać. Był rozdarty w swoich uczuciach. Lata poniżeń, nie tylko umocniły jego przywiązanie, ale sprawiły że bał się jej jak ognia. Od lat nie pomyślał, że ta kobieta może nie mieć racji. Każde jej słowo chłonął jak sucha gąbka. Była jego narkotykiem. Całkowite uzależnienie i ubezwłasnowolnienie. Jakby magia i czary działały na jego świadomość.
    
    - Moniko mam ...
«1234...15»