1. Pewna knajpka


    Data: 19.01.2021, Kategorie: Romantyczne Autor: donian

    Ostatnio zwróciłem uwagę, że w pewnej knajpce jest bardzo intymna atmosfera w ciągu dnia. Są takie boksy, a w ciągu dnia tam praktycznie nikogo nie ma. Zabrałbym cię w to miejsce i siedlibyśmy w ostatnim boksie. Jest tam cicho, intymnie, przytulnie. Panuje półmrok. Jedna świeczka paliłaby się a odblaski ognia pełzałyby po twojej skórze. Oparłabyś się o mnie plecami i wtuliła, ponieważ uwielbiam miękkość kobiecego ciała, a ty moje ramiona. Zapytałbym się czy nie masz nic przeciwko mojemu dotykowi. Odparłabyś, że uwielbiasz jak cię dotykam. Delikatnie zacząłbym wodzić opuszkami palców po twoich ramionach. Powoli muskałbym dłonie, przedramiona, dotykałbym wnętrz twoich nadgarstków. Potem wzdłuż ręki dotarłbym do zagięcia łokcia. Moje palce wędrowałyby w górę i dotarły do karku. Tam najpierw dotknęłyby skóry z tyłu, potem płatków uszu i tę delikatną skórę pod nimi. Tam bym się chwilę zatrzymał. Pochyliłbym się nad tobą i zaczął delikatnie muskać ustami twój kark. Czułbym promieniejące od ciebie ciepło. Uwielbiam jak zaczynam czuć ten szczególny rodzaj kobiecego ciepła. Moje palce teraz przeniosłyby się na twój dekolt, tam też jest bardzo przyjemna w dotyku skóra. Muskałbym ją powoli wzdłuż twojego ciała, zniżając się do tej części gdzie zaczyna się jeszcze większa miękkość. Ale moje palce nie byłyby jeszcze tak odważne, dotarłbym tylko do początku twoich piersi i minąłbym je bokiem. Delikatnie szepnąłbym do ucha pytanie "czy mogę dotknąć twojego brzuszka?" Ciche westchnięcie ...
    ... odebrałbym jako zgodę. Powoli podwinąłbym koszulkę którą masz na sobie by dać palcom dotknąć twojej bszuszkowej miękkości. Zacząłbym go powoli zwiedzać. Moje palce byłyby oczami, które chciałyby zobaczyć każdy skrawek twojej skóry.
    
    Brzuszek jest bardzo miękki i bardzo ciepły. Palce powoli przesuwałyby się w dół i w górę. Moje paluszki postanowiły zdobyć coś więcej niż tylko to terytorium. Powoli przesuwają się do góry i dotykają stanika. To już nie przeszkoda, bo druga ręka w tym czasie nie próżnowała, pojawiła się za plecami i wykonała zamach na jego zapięcia. Rozluźnienie przestrzeni wydobyło z twoich ust kolejne westchniecie powiązane z tym, że paluszki wślizgnęły się pod stanik i zaczęły zdobywać tę cudowną miękkość twojej piersi. Zataczają niewielkie kręgi, wspinając się po zboczu twoich miękkości, by zdobyć szczyt zwieńczony sutkiem. Najpierw kręcą się wokół. Dotykają, sprawdzają i zaczynają drażnić, muskać, zahaczać. Twój oddech przyspiesza, ciepło promieniujące od ciebie jest już bardzo silne. Ciało delikatnie zaczyna się wyginać. Usta szukają ust. Oczy są zamknięte, bo to jest czas dotyku. Moje usta, oprócz szukania twoich, smakują też skórę na karku, koło uszu, na ramionach. Moja druga ręka zaczyna interesować się twoim podbrzuszem, powoli dobiera się do guziczka twoich spodenek. "Czy pozwolisz mi je rozpiąć?" szepczę. Wciąż czekam na twój wyraźny sygnał. Na twoje westchnięcie, skinięcie, bądź gest. Twoja ręka łapie moją i kieruje ją w tę stronę. Dobieram się do ...
«12»