1. Na plaży (prawie true story)


    Data: 18.01.2021, Kategorie: Anal Pierwszy raz Hardcore, Autor: sasanka1988

    Opowiadanko bazujące na jednej wakacyjnej znajomości sprzed kilku lat. Miejsce akcji Mielno-Unieście. Pierwszy raz w życiu postanowiłam się wybrać na plażę dla nagusów. Ogólnie ta znajomość ukształtowała moje późniejsze preferencje seksualne.
    
    - Podoba Ci się??
    
    - Nie wiem jak coś takiego może się podobać.
    
    - Widać po Tobie, że jednak ci się podoba.
    
    - Tzn. co widać??
    
    - Pomyślmy, sutki Ci bardziej sterczą niż jeszcze kwadrans temu. Rumieniec na dekolcie i cyckach, którego jeszcze chwilę temu nie było. No i sam fakt jak rozłożyłaś uda, w taki sposób cipy oglądam tylko u dziewczyn, które zaraz zerznę. Do tego jesteś rozwarta i gotowa. Sok aż Ci na ręczniku plamę zrobił.
    
    - Nie wiem co powiedzieć. - czuję, że robię się czerwona jak burak na twarzy. Przysuwa się bliżej. Widzę, że i on się podniecił. Kutas sterczy jak drąg, skóra się zsunęła i odsłoniła tępo zakończoną główkę. Czuję, że chcę go mieć w sobie.
    
    - Nie uciekasz, to też o czymś świadczy. - siega ręką i jego palce wsuwają się we mnie. Po chwili, zaczynam cicho jęczeć, gdy szybko i stanowczo zaczyna masować moje łono i łechtaczkę. Wkłada głebiej i po chwili zaciskam mocno usta aby tylko nie krzyczeć, gdy gwałci mnie palcami. Wbijam palce w piach, wyginam plecy i pierwszy raz w zyciu mężczyzna doprowadza mnie do orgazmu. Wyjmuje ze mnie mokrą dłoń i wyciera mój śluz o moją pierś. Spanikowana się rozglądam po plaży ale nikt chyba nie widział co się stało.
    
    - Jesteś czerwona jak burak. Twój pierwszy ...
    ... orgazm??
    
    - Tak.
    
    - Ale nie jesteś dziewicą?
    
    - Od roku nie.
    
    - Masz chłopaka??
    
    - Nie.
    
    - A kiedy ostatnio miałaś w sobie kutasa?
    
    - Z pół roku temu.
    
    Chwyta mnie za dłoń i podnosi.
    
    - To musisz być wyposzczona.
    
    Nic nie odpowiadam. Tylko patrzę na jego sztywny pal. Widzi to i ciągnie mnie za sobą w stronę wydm i krzaków. Nic sobie nie robi z potężnej erekcji. Nikt nas nie widzi, zasługa rozłożenia się na uboczu. Po chwili znikamy w gęstych krzakach, zamiast gorącego piasku czuję pod stopami zimną trawę.
    
    - Masz przerwatywę??, - pytam.
    
    - Nie, nie używam.
    
    - Czemu, jak to robisz??
    
    - Zostawiam ten problem kobietom. Nie kiszę ogóra w gumie.
    
    - Ale ja nie jestem zabezpieczona.
    
    - No to co teraz zrobimy?? Jak się nie spuszczę, to mi długo bedzie trzymać wzwód.
    
    - Nie wiem.
    
    - Mam pomysł. Przecież masz dziurę, którą można ładować bez obaw o ciążę.
    
    - Znaczy w dupę??
    
    - Chciałabyś?
    
    Moje odruchowe spojrzenie na jego pałkę zdradza moje zamiary. Zbliża się do mnie i znowu czuję jego palce w swojej pochwie. Kilka minut i kolejny orgazm. Jestem już jego. Padam na kolana, w wypietym tyłkiem. Wyjmuje dłoń i mokrym palcem rozciera moje soki po odbycie. Wsuwa palec, nawet nie boli.
    
    - Srałaś dzisiaj?
    
    - Z rana.
    
    - świetnie.
    
    Staje za mną, nachyla się. Czuję jak coś sztywnego wodzi po dziurce. Nagle ból i czuję jak coś wchodzi głęboko w mój odbyt. Prawie krzyczę, gdy zrywa mocnym pchnięciem opór mojego odbytu. Głośno wzdycha gdy dociska Swoje ...
«1234»