1. Barbara i policjant


    Data: 28.03.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Rafaello

    ... Kciukami zaczęłam pieścić kąciki jego ust. Cały czas patrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Pod moimi palcami poczułam szorstkość jego zarostu. To było niezwykłe. Nie mogłam nie dotknąć jego klatki piersiowej. Nie chciałam jednak marnować czasu i zaczęłam go całować. Kiedy nasze usta wtopiły się już w siebie moje ręce były tam, gdzie każdy facet chce by były ręce jego kobiety. Pasek od policyjnych służbowych spodni nie sprawiał żadnych trudności i po chwili leżał już około metra od nas na podłodze. Jego usta były takie słodkie i takie namiętne. On też postanowił wykorzystać swoje górne kończyny, ale ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu nie złapał mnie od razu za cycki, tak jak w tej sytuacji zrobiłoby to 99 procent facetów. Położył obie dłonie w okolicach moich uszu i unieruchomił moją głowę. Przejął inicjatywę pocałunku. To było zajebiste. Delikatnie językiem zaczął masować mój język. Nie miałam pojęcia jakie to miłe uczucie. Przez chwile stałam unieruchomiona, ale może po sekundzie przypomniałam sobie, ze trzymam obie ręce na jego spodniach. Guzik od rozporka, co jest plusem dla nas kobiet nie sprawia tyle problemów ile im zapięcie stanika. Szybko się z nim uporałam. Los uśmiechnął się do mnie i spodnie same mu spadły. Czułam się fantastycznie.
    
    Marcin na chwile przestał mnie całować. Postanowił przejść do konkretów. Odwrócił mnie delikatnie i znów jego ręka znalazła się na mojej szyi. Chwile potem poczułam jak po woli rozpina malutki zameczek od mojej kiecki. Dotarł z ...
    ... suwakiem do samego końca, w okolice biustonosza. Po chwili delikatnie zdjął moje lewe ramiączko od sukienki, które już i tak było luźne, w przeciwieństwie od ramiączka stanika. Pocałował mnie w to ramie. Przypominało to raczej małego kuksańca i było zabawne, a zarazem takie spontaniczne i pokazywało jak wielką kreatywność potrafi wykazać w kontaktach z kobietą w łóżku. Moja sukienka trzymała się już tylko na prawym ramiączku. Ta chwila nadeszła. Policjant chwycił je dwoma palcami i zsunął. Sukienka wylądowała w kostkach. Zrobiłam krok do tyłu, i podniosłam ją cały czas stojąc do niego plecami. Położyłam ją na stole. Nie chciałam by uległa wybrudzeniu lub zniszczeniu. Nie chodziło mi o to, że kosztowała Bóg wie ile, ale po prostu nie miałam nic innego, a jakoś potem trzeba wrócić do domu.
    
    Odwróciłam się do niego. Nasze oczy ponownie się spotkały. Byliśmy praktycznie tego samego wzrostu. Stałam przed nim w blond rozpuszczonych włosach mając na sobie wyłącznie czarny koronkowy stanik i czarne majtki, które już były bardzo mokre. W dalszym ciągu miałam na nogach szpilki.
    
    - Usiądź, proszę - powiedział cichym, ale jakże stanowczym tonem. Nie zamierzałam protestować i wykonałam polecenie. Moja jędrna dupcia wylądowała na miękkim i co od razu poczułam pachnącym łóżku. Marcin kucnął i po woli zaczął zdejmować moje szpilki. Poczułam ulgę. Po całym dniu moje nogi miały ich już dość. Chłopak przytrzymał moją prawą stopę i zaczął wpatrywać się w nią jak lekarz, który chciałby dokładnie ...
«12...789...»