1. Uczeń i milfetka


    Data: 01.01.2021, Kategorie: Hardcore, Mamuśki Oral Wytryski Autor: goracamilfetka

    Mam dzieci, trzech synów mniej więcej w równym wieku. Do naszego domu przychodziło zawsze dużo młodych chłopaków, ale ja jednak uważałam że to dzieci. Z czasem te dzieci weszły w wiek powyżej 18 lat i pewnego razu w kuchni znalazłam tajemniczy liścik. Było w nim napisane że ten chłopak bo tak wywnioskowałam marzy o mnie w nocy i jestem jego pierwszą miłością, Oczywiście olałam to stwierdzając że któryś z kolegów moich synów zrobił sobie głupi żart. Jednak z czasem tych wiadomości było coraz więcej, zostawiane były wszędzie nawet w szafce gdzie miałam bieliznę. Porozmawiałam dyskretnie z moimi dziećmi, ale każdy z nich twierdził że nie zauważył czegoś podejrzanego u swoich kolegów. Fakt faktem że trochę sama byłam sobie winna bluzki z dekoltem i obcisłe getry mogą wpływać na fantazję tak młodego umysłu.
    
    Pewnego ranka zaspałam, zawsze wstaję pierwsza robię śniadanie i budzę wszystkich do pracy i szkoły, a tego ranka zaspałam. Lecz moi że tak powiem mężczyźni sami sobie poradzili i nawet matce śniadanie zrobili. Mąż jako pierwszy wyszedł a za nim synowie. Taka trochę nieogarnięta w rozpiętym szlafroku i koronkowej bieliźnie spacerowałam po domu. Byłam wybita z pewnej rutyny, więc nie wiedziałam co robić i tak trochę wulgarnie chodziłam po domu. W tym czasie do drzwi ktoś zadzwonił, a ja zamiast się zasłonić, zapiąć czy cokolwiek innego zrobić poszłam i otworzyłam drzwi. Myślałam że któryś się wrócił bo czegoś zapomniał a tu stanął przede mną Adrian kolega mojego najstarszego ...
    ... syna. Chłopak popatrzył się na mnie a ja w tym czasie oprzytomniałam że stoję prawie naga przed nim. Szybko się zakryłam i spytałam
    
    - Coś się stało? Mój syn już poszedł do szkoły.
    
    - Nic się nie stało proszę pani. Czy mogę porozmawiać z panią? - i lekko się uśmiechnął
    
    - No znaczy jasne pewnie wchodź - i zaprosiłam go do środka
    
    Adrian wszedł do domu a ja dalej drążyłam jaki jest cel jego wizyty
    
    - To o czym chcesz porozmawiać? - i usiadłam na kanapie, chłopak siadł obok mnie i powiedział
    
    - No wie pani... zakochałem się... tylko że ta dziewczyna jest chyba niedostępna dla mnie... tak mi się wydaje. - jak to mówił zauważyłam jaki był speszony gdy to mówił - Nie wiem czy ona będzie chciała mnie
    
    - Adrian słuchaj jesteś przystojnym młodym chłopakiem, piękne rysy twarzy masz piękne oczy, ćwiczysz myślę że powinieneś spróbować. - odpowiedziałam
    
    - Tak pani mówi?
    
    - No tak. Myślę że powinieneś iść do szkoły bo się spóźnisz - chciałam mu dać do zrozumienia że wolę by już poszedł, bo nie zręcznie się czuję
    
    - Ja do szkoły dzisiaj nie idę - i przysunął się do mnie, położył rękę na moim kolanie i powiedział - Kocham panią - i chciał mnie pocałować ale ja go odepchnęłam
    
    - Zgłupiałeś! Przecież mógłbyś być moim synem... Co ty robisz?
    
    - Ale ja panią kocham - i wstał do mnie łapiąc mnie za piersi - proszę dać mi chociaż spróbować...
    
    Zawahałam się, w głowie miałam ciągle obraz przez oczami że to jest kolega mojego syna, z drugiej strony moje wieczne pragnienie ...
«12»