1. Wloski temperament


    Data: 31.12.2020, Kategorie: Brutalny sex Autor: eveline

    Piątkowe wieczory zazwyczaj spędzałam w wynajmowanym mieszkaniu razem ze współlokatorkami. Jednak ten wieczór był inny. Wraz z kolegą, z którym studiowałam, a który przyjechał na wymianę studencką, mieliśmy do dokończenia projekt na zaliczenie przedmiotu. Akurat tak się złożyło, że mieszkanie miałam wolne, bo koleżanki rozjechały się w strony rodzinne, więc zaprosiłam Marco do siebie. Marco był przystojnym, dobrze zbudowanym Włochem, za którym szalały wszystkie dziewczyny na roku, i ja również. Co tu dużo kryć, przyciągało mnie w nim wszystko. Jego piękne, błękitne oczy, dobrze rozbudowany tors i wibrujący, przenikliwy ton głosu. Każda część jego ciała emanowała seksapilem.Umówiliśmy się na 18, więc miałam czas ogarnąć mieszkanie i samą siebie. Z szafy wyciągnęłam dawno już zapomnianą czarną, obcisłą spódniczkę, która podkreślała moje krągłości, dobrałam do tego biały top, czerwone majteczki oraz czerwony biustonosz. Zrobiłam makijaż i wyprostowałam włosy. Tak naszykowana na spotkanie, czekałam na Marco. Przyszedł punktualnie. Z czerwonym winem w ręku. Przywitaliśmy się i chwilkę poplotkowaliśmy, po czym zabraliśmy się za projekt. Marco rozlał wino do lampek i przyglądał mi się z oddali. Byłam zajęta, więc nie zwróciłam na to zbytniej uwagi. Zawołałam go, by podszedł i zobaczył czy tak może być. Usiadł koło mnie na krześle i tylko pokiwał głową, że wszystko się zgadza, nadal mnie obserwując. Dopiliśmy pierwszą lampkę wina, więc Marco rozlał jeszcze po jednej i usiadł koło ...
    ... mnie, podając mi wino. Oderwałam się na chwilkę od laptopa i spojrzałam na Marco. Jego oczy mnie zahipnotyzowały i nie mogłam się oderwać. Czuć było między nami chemię. Marco delikatnie zabrał mi lampkę z winem, po czym wstał i wyszedł z pokoju. Trochę mnie zdziwiło jego zachowanie. Jak szybko wyszedł, tak szybko wrócił, a w ręce trzymał swój plecak, który odłożył koło siebie i usiadł z powrotem na krześle. Nadal mi się przypatrywał. Oderwałam, więc wzrok od monitora i spojrzałam na niego. Patrzyliśmy sobie w oczy. Marco delikatnie się do mnie przysuwał, a ręce położył mi na kolanach, które delikatnie głaskał. Od jego jednego dotknięcia moja cipka stała się natychmiastowo morka. Marzyłam o tym by mnie przeleciał, by jego kutas wypełnił mnie, by zrobił mi dobrze na wszystkie sposoby jakie zna, by tylko ulżyć mi w niedoli jaka mnie właśnie spotkała. Marco zbliżył głowę do mojej i delikatnie ujął moje usta. Całował namiętnie, ale delikatnie, podkręcając tempo, a jego ręce pieściły moje ciało. Nagle przerwał i kazał mi się obrócić. Lekko zszokowana, posłusznie wykonałam jego rozkaz. Usłyszałam tylko rozsuwany zamek od plecaka i po chwili Marco przysłonił mi oczy jedwabną opaską. Delikatnie ujął moją rękę, obrócił mnie i ponownie zaczął nacierać ustami o moje usta. Odwzajemniłam pocałunek, ale z podniecenia brakowało mi już tchu. Marco to zauważył i przestał. Ponownie mnie obrócił, wziął moje ręce za plecy i spiął kajdankami. Tak oto ubezwłasnowolnioną zaczął rozbierać, pozostawiając ...
«1234»