1. W rodzinie nie zginie. Krąg 3/3


    Data: 28.12.2020, Kategorie: Anal Sex grupowy Dojrzałe Autor: eksperyment

    Cycata kurewka
    
    Lato, 2010 roku, bardzo gorąco. Opalaliśmy się w domu, na tarasie, na leżakach, we dwóch z dziadkiem Krzyśkiem. Mieliśmy na sobie tylko kąpielówki.
    
    Dziadek Krzysztof to szanowany, wysoki oficer wojska. Właśnie po nim mam imię.
    
    Weszła Danka, ubrana w seledynowy, jednoczęściowy strój kąpielowy. Najpierw podała nam piwo. Następnie uklękła przy dziadku i zaczęła mu robić loda.
    
    Osłupiałem.
    
    To był dla mnie największy szok! Wtedy wyjaśniło się, dlaczego ja bawię się z Danką.
    
    – Mieliśmy powiedzieć ci o tym już dawno – oznajmił Krzysztof. – Bardzo cieszę się, że bawisz się z mamą.
    
    – Mówiłam Krzysiowi seniorowi o wszystkim – przyznała Danka.
    
    Jako młody chłopak zastanawiałem się, dlaczego rodzice z dziadkiem i Basią, siostrą mamy, zamykają się razem w łazience.
    
    Krzysiek zaczął opowiadać. Zaczął ją uczyć wszystkiego w wieku 15 lat, zaczynając od seksu oralnego. Danka zaczęła też bawić się z siostrą Basią, 5 lat starszą, z którą Krzysiek już wcześniej bawił się. W ciągu 3 lat do momentu poznania ojca Danka była już wyćwiczona na wszystkie możliwe sposoby.
    
    Po krótkich wyjaśnieniach poszliśmy do sypialni na górę. Wzięliśmy mamę w środek. Robiła dziadkowi loda, podczas gdy ja odsunąłem krok jej kostiumu i lizałem ją po tyłku. Po pewnym czasie zamieniliśmy się. Później ja posunąłem ją w cipę. Gdy odwróciła się, dziadek posunął ją w dupę. Następnie chciała, abym również ja posunął ją w dupę. W finale zrobiła nam po lodzie, połykając spermę, kończąc ...
    ... lizaniem naszych tyłków, wsadzaniem do nich palców i oblizywaniem. Zresztą do swojej pupy też wsadzała i też lizała. To było po prostu boskie.
    
    Długo później rozmawialiśmy. Dowiedziałem się, jak Krzysiek chodził z Danką na dancingi i do kina. Lubił zabierać ją, gdy wychodził z kolegami z wojska. Myśleli, że to jego kochanka. Był dumny, że ma taką „małą, cycatą kurewkę”. Uważali słowa te za komplement. Znajomi o niczym nie wiedzieli. Przy nich zachowywali się zawsze normalnie. Tańczyli, owszem, ale zabawa zawsze z dala od innych ludzi.
    
    Gdy do rodziny dołączył mój ojciec, najpierw jako narzeczony, a później mąż, bawili się czasem we trójkę, a czasem w czwórkę, z siostrą Danki, Basią.
    
    Basia była rozwiedziona. Mieszkała z córką. Najbardziej lubiła pieścić się z Danką, kiedy były same, tylko we dwie. Gdy już dowiedziałem się o tym, zaczęła przyjeżdżać. Bawiły z Danką. Patrzyłem, czasem lizałem obie. Zdarzało się, że z nią spałem, ale poza lizaniem piersi i oralem nic nie było. Miała zawsze ślicznie ogoloną cipkę. Robiła loda i połykała spermę, ale seks nie. Pytała czy cieszę się, że mama ma większe piersi?
    
    Babcia wiedziała o wszystkim. Opiekuńcza. Uważała, że dziadek ma swoje potrzeby i że lepiej z dziewczynami niż poza domem. Dziewczyny wciąż były bardzo chętne na Krzysia seniora.
    
    Krótkie włosy, dość duży cyc. Czasem siadałem jej na kolanach.
    
    – Ty to lubisz przytulić się do cyca – śmiała się.
    
    Wiedziała o moich ekscesach z Danką i z Basią. Akceptowała to, ale ...
«1234»